Wnioskuję o włączenie plaży miejskiej w Wągrowcu jako eksponat muzealny. A tak szczerze, proponuję obfotografować ten koszmarny obiekt i włączyć zdjęcia do albumu jako komunistyczny relikt przeszłości. Myślę, że dla Wągrowca, który posiada już krytą pływalnię, nowoczesna plaża na miarę 21-go wieku byłaby miłym elementem pejzażu naszej kochanej miejscowości. I nie wystarczy tu jakiś jeden pomost pływający, aby upajać się sukcesem - tutaj jest potrzeba radykalnych zmian, a nie kosmetyki archaicznego obiektu. Tam jest potencjał, niestety uśpiony. Pozdrawiam Pana Poszwę i szanownych Radnych - cała ta nasza "niby odnowiona" promenada a szczególnie plaża - nie mają blasku. Plaża w Wągrowcu mogłaby przyciągać tłumy, niestety pokazuje brak wyobraźni Wągrowczan i marnowanie malowniczo położonego miejsca. Wstyd mi za tą plażę i wstyd mi za formę, w jakiej odbywa się wypożyczanie sprzętu pływającego. Dla mnie plaża i jej okolice, to prawdziwy skansen ery komuny - szary ponury obraz piękna, uwięzionego w okowach szarej przeszłości.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.