- Opublikowano:
- Wyświetlono: 2042
To będzie wojna na donosy... i odszkodowania
Prawo i Sprawiedliwość wycofało się ustawy Hoca. Teraz forsowana jest inna, tzw. Ustawa 1981. Wzrośnie też mandat za brak maseczki z 500 zł do 2 tysięcy.
Projekt tzw. „ustawa posła Hoca” odszedł w niebyt. Ustawa miała pozwalać na weryfikację szczepień u pracowników przez pracodawców. Przez kilka tygodni ustawa nie mogła wyjść z rządu, mimo poparcia ministra zdrowia, bo okoniem stawali m.in. posłowie antyszczepionkowcy.
W końcu w połowie listopada projekt znalazł się w Sejmie, ale nie jako projekt rządowy, tylko poselski. Zgłosił go poseł PiS Czesław Hoc. Miał zabierać podpisy, ale nie zebrał. Ustawa właśnie trafiła do kosza.
Teraz Prawo i Sprawiedliwość ma nowy pomysł "Ustawa 1981", taki jest sejmowy numer druku, przez wielu nazywana "lex Kaczyński". Prezes PiS zapowiedział tę ustawę podczas wtorkowego spotkania z opozycją. Kaczyński podpisał się pod tym projektem.
Co tak właściwie znajduje się projekcie nowej ustawy?
Nowa ustawa, jeżeli wejdzie w życie, daje pracownikom prawo do jednego darmowego testu na Covid w tygodniu, a pracodawcom pozwala raz w tygodniu żądać informacji o wyniku testu. Jeżeli pracownik takiej informacji nie poda, będzie traktowany tak, jakby nie zrobił testu.
Największe emocje wzbudził art. 4 ustawy.
Pracownik, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem, mógłby wystąpić o odszkodowanie od innego pracownika – takiego, który nie poddał się testowi. Również pracodawca mógłby występować o odszkodowanie od nieprzetestowanych pracowników, jeśli w jego zakładzie pracy pojawią się zakażenia Covid-19.
O przyznaniu odszkodowania będzie decydował wojewoda. A jego wysokość „wynosi równowartość 5-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę”. W 2022 roku minimalne wynagrodzenie wynosi 3 010 zł brutto, więc odszkodowanie może wynieść nawet ok. 15 050,00 zł.
Projekt zakłada też podwyżkę mandatów za brak maseczki z obecnych 500 zł do maksymalnie 2 tys. zł.
Chociaż pod projektem podpisał się sam Jarosław Kaczyński, nie może jednak liczyć na to, że poprą go wszyscy członkowie klubu parlamentarnego PiS. Swój sprzeciw wyraziła już m.in. posłanka Anna Maria Siarkowska – jedna z osób, które zablokowały poprzednią ustawę, oraz poseł Paweł Kukiz.
Czytanie projektu już w najbliższy wtorek o godz. 1600.
Komentarze
Covidoidioci - rozejrzyjcie sie wokol, nawet czesc z was zauwaza, ze tea cala srajdemia to strzyzenie baranow . Pomslcie, moze przestanieciew w koncu robic beeeeeeee!!! bee! Beee!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.