- Opublikowano:
- Wyświetlono: 7992
W Wągrowcu gimnazjaliści przystąpią do egzaminu!
Egzamin gimnazjalny w Szkole Podstawowej nr 1 w Wągrowcu, pomimo nadzwyczajnej sytuacji w oświacie odbędzie się zgodnie z przyjętym harmonogramem.
Dzisiaj w godzinach wieczornych o jutrzejszym egzaminie poinformował burmistrz Wągrowca.
- Dziękuję Pani Alinie Machy, dyrektorowi Szkoły Podstawowej nr 1 oraz Panu doktorowi Romanowi Pawłowskiemu, kierownikowi Wydziału Oświaty, za skuteczne zaangażowanie w celu zapewnienia zespołu nadzorującego przebieg egzaminu gimnazjalnego w Wągrowcu — poinformował Jarosław Berendt, burmistrz Wągrowca.
Komentarze
I twierdzisz, ze nauczyciele nauczyli cie czytac? Jestes 100% przykładem, ze im sie należą zwolnienia a nie podwyzki, za efekty nauczania jakie prezentujesz.
Nie mam koszulki tylko książkę , bo to się czyta.....
Czyli według ciebie stolarz i malarz wykonują prace umysłowe, a nauczyciel prace fizyczne? Ok. Skoro tak uważasz to niech tak będzie.
Ale bełkot ... masz tez taka koszulkę jak Bolek na pogrzebie Busha?
Strajk rotacyjny ... z przerwami na weekendy i majówkę.
Boże - poznajesz swój post:"...Słuchaj geniuszu( skoro wszyscy są idiotami i pacanami) pieniądze, za które nauczyciele opłacają składki ZUS i podatki pochodzą z ich wynagrodzenia za pracę! Jeżeli np. stolarz wykona ławki dla szkoły lub malarz pomaluje klasy w szkole i otrzymają za to wynagrodzenie ze szkoły i opłacą z niego składki ZUS i podatki, to z czyich pieniędzy to zrobią swoich czy budżetowych. Tak samo jest z nauczycielem, tez wykonał pracę dla szkoły w postaci usługi ( przeprowadził lekcję) za co otrzymał wynagrodzenie z którego zostały potrącone ZUS i podatki. Różnica jest taka, że stolarz i malarz wykonali prace fizyczne a nauczyciel prace umysłową. ..."
O CZYM ON JEST JAK NIE O ŻÓDŁACH FINANSOWANIA?! PISZESZ O RÓZNICACH W ŻRÓDŁACH FINANSOWANIA POMIĘDZY NAUCZYCIELEM I ROBOTNIKIEM PRÓBUJĄC UDOWODNIĆ, ŻE JEST ONA NIEWIELKA CO NIE JEST PRAWDĄ !! O CZYM ZAJARZYŁEŚ ZARAZ W NASTEPNYM POŚCIE - ODPOWIEDZI NA MÓJ!!!
DOWÓD:
Dalej - "...Jeżeli np. stolarz wykona ławki dla szkoły lub malarz pomaluje klasy w szkole i otrzymają za to wynagrodzenie ze szkoły i opłacą z niego składki ZUS i podatki, to z czyich pieniędzy to zrobią swoich czy budżetowych...." - budżetowych jeśli wykona usułge na rzecz szkoły (państwowej!) ale wyłącznie prywatnych w pozostałych przypadkach których jest ogromna większosć!!
MAMA GŁĘBOKĄ NADZIEJĘ, ZE NIE JESTEŚ NAUCZYCIELEM. NAPRAWDĘ GŁĘBOKĄ.
KONSTYTUCJA
Miło się polemizuje, kiedy nie używa się przekleństw i oszczerstw. Dziękuję za rozmowę. Pozdrawiam.
To pewnie dlatego, że chodzi do tej złej szkoły, gdzie uczą ci głupi nauczyciele? Ja nie pytam o źródło finansowania tylko o to co mi zarzucasz. A pytanie brzmi:co jest nieprawdziwego w zdaniu: "... Różnica jest taka, że stolarz i malarz wykonali prace fizyczne a nauczyciel prace umysłową...."? Spytaj córki , jak nie potrafisz odpowiedzieć.
Przykro mi, ale ty chyba faktycznie jakis taki nie dowładny umysłowo jestes, skoro nie potrafisz dostrzec róznicy w żródłach dochodów nauczycila i robotnika ... Ja sie poddaje - moja 9 letnia córka zrozumiała to od razu.
Miałeś już nie obrażać tylko pisać na temat.
Szkoda, że nie pamiętasz uciążliwości innych strajków :lekarzy, PKP, górników itd. Każdy strajk powoduje zawsze jakieś ograniczenia dla innych. Zastanów się np. nad strajkiem rolników którzy blokują drogę, czy wtedy ktoś się zastanawia, że zakładnikami są inni kierowcy czekający na drodze. a może w ich samochodach też są dzieci? Dlaczego wtedy nikt tego tak nie nazywa, albo strajkujący kolejarze przecież w pociągach też czekają dzieci. Taka jest idea strajku.
Nauczyciel wybieraja prace wiedział od początku , ze nie jest ona kojarzona z bogactwem. Ale zdecydował sie na to widząc inne korzyści więc niech teraz mordy nie otwiera a pójdzie śladami Ola. Przeciez oni tak inteligentni, wykształceni, po kursach , fakultetach - bedą wszędzie po 10 tys zarabiać ...
Nadal slogany i obelgi, ja chcę tylko żebyś wskazał mi co jest nieprawdziwego w zdaniu: "... Różnica jest taka, że stolarz i malarz wykonali prace fizyczne a nauczyciel prace umysłową...."? Przeczytaj ze zrozumieniem i zastanów się zanim napiszesz. Proszę tylko na temat.
Strajk to jedno (cos nie widziałem zadnego strajku podczas swiat?), dodatkowo modny jest tzw . "strajk rotacyjny" a potraktownie dzieciaków to sprawa moralnosci i tutaj ta banda nazywające siebie nauczycielami wykazała sie taka gorszą od zula .
Ty nawet nie wiesz co napisałeś, obroncu bałznów w przebraniu krówek. Zobacz sobie, jak udowadniasz, ze robotnik ma te same żródlo finansowanie jak nauczyciel:
"...uczyciele opłacają składki ZUS i podatki pochodzą z ich wynagrodzenia za pracę! Jeżeli np. stolarz wykona ławki dla szkoły lub malarz pomaluje klasy w szkole i otrzymają za to wynagrodzenie ze szkoły i opłacą z niego składki ZUS i podatki, to z czyich pieniędzy to zrobią swoich czy budżetowych. Tak samo jest z nauczycielem, tez wykonał pracę dla szkoły w postaci usługi ( przeprowadził lekcję) za co otrzymał wynagrodzenie z którego zostały potrącone ZUS i podatki...." "....Różnica jest taka, że stolarz i malarz wykonali prace fizyczne a nauczyciel prace umysłową..."- poznajesz swój tekst? Powtarzam - róznica jest taka, ze nauczyciel przez całe swoje życie doi kasę z naszych podatków ( a teraz chce 1000 na rekę z tych podatków) a robotnik tylko gdy sie załapie na fuche państwową. Czyli bardzo rzadko. Ale dla cienie róznica jest tylko w sposobie wykonywania pracy.... Innym zdaniem - gdyby nie ci robotnicy , od których goli sie podatki to nauczyciele zdechli by z głodu i gówno by odprowadzali do panstwa a nie skałdki na ZUS i inne podatki. Chyba, ze nauczyciel bedzie pracował w szkole prywatnej - tutaj sytuacja sie zmienia diametralnie bo dostawałby swoje "wyngrodzenie" od ludzi bogatych, które na te prywatne szkoly stać. Juz prościej nie potrafię napisać ....Ale za takie szmaciartswo jakie odwalaja te błazny od dwóch tygodni to dostalibyy kopa w du..e po 3 godzinach strajku i zaden Broniarz im by nie pomógł. Mam nadziję, ze PIS z poczatkiem roku szkolnego wyczysci to bagno - nauczycieli w Polsce jest ponoć ponad 600 tys - to prawie 4-5 razy tyle, co wojska w Polsce. Jest z czego ciąć - pozwalniac nierobów i błaznów udających krowy , zostawic z 300 tys nauczycieli i im podnieść pensje o zyski ze zwolnionych. To byłoby najzdrowsze - lepszych 3 nauczycieli z pasja niz 6 smieci. A ci idący za głosem Broniarza na "wolny rynek pracy". Tam sie może odnajda jako klauni i moze tam niech popróbuja postrajkować.
A teraz nowum od nauczycieli - tzw. strajk "rotacyjny" - na 40 nauczycieli w szkole jest 3-4 (rotują się), reszta w domku i do tego jeszcze roszszczenia zapłaty za czasw domu. PO,,,ło dokumentnie kolejna kaste POwską!
Twoje rozumowanie sprowadza się do następującego stwierdzenia: Teraz niech wszyscy lekarze pracujący w szpitalach otworzą własne szpitale i wtedy zobaczą jak ciężko się pracuje. Absurd.
Ty wybrałeś pracę na własny rachunek, a nauczyciele pracę na etacie, to jest dobrowolny wybór każdego obywatela. Konstytucja daje każdemu prawo do strajku( także w kwestiach płacowych) więc nauczyciele z tego korzystają. Nie łamią prawa. Mają swoje postulaty i trzeba to uszanować. Ty chciałeś być sam sobie szefem, decydować o sobie i tak zrobiłeś. Pewnie jako firma przy przyjmowaniu zleceń, zamówień i przetargach też chcesz wynegocjować dla siebie najlepsze warunki, a nie bierzesz najgorszych ofert na granicy opłacalności.
Skoro tak ciężko i długo pracujesz to zmień tę pracę i zostań nauczycielem, skoro każdy może nim być.
Osiołku! Zatem co jest nieprawdziwego w zdaniu: "... Różnica jest taka, że stolarz i malarz wykonali prace fizyczne a nauczyciel prace umysłową...."? Miałem nadzieję, że potrafisz napisać przynajmniej jeden komentarz nie obrażając nikogo, bez inwektyw. Przeliczyłem się i żal mi ciebie z tego powodu. Skoro nazwałeś mnie wykształciuchem, to mógłbym powiedzieć, że piszesz jak abderyta (sprawdź w słowniku, bo pewnie nie znasz tego słowa), ale jak widzisz tego nie robię. Ponadto jeżeli ja mam obity pysk to ty masz obity PISk. Czekam na soczystą ripostę! hehehehe...
No i widać, że nic nie rozumiesz. A Ty chodzisz do pracy ze swoim sprzętem? Prywatnym laptopem, kartkami, pisakami? Nie, bo w kazdym innym zawodzie pracownik nie przyniesie nawet swojego dlugopisu. Wszystko dostaje od pracodawcy. Tu, jesli sobie nie kupisz, bedziesz nudnym nauczycielem z kreda i tablicą.
Krówko! Napisałeś "... Różnica jest taka, że stolarz i malarz wykonali prace fizyczne a nauczyciel prace umysłową...." - wykazując sie typowa nauczycielską niewiedzą bo kasa na wynagrodzenie tych dwóch grup idzie z róznych żródeł. Póznije nieco przyjarzyłeś skąd idzie kasa na budzetówkę a skąd dla robotnika, zacząłeś odwracac kota ogonem, a teraz gdy juz masz całkowiecie obity pysk zostają ci tylko wyzwiska. Typowy POlak - wykształciuch.
Własnie wyszło, ze niektorzy z nauczycieli nawet nie musi sie przybierac. KJrowy powinna dalej pasc a nie dzieci uczyc z wiedzą którą reprezentują.
Nie widzisz, ze zgrywa większego przygłupa niz jest w rzeczywistości? Typowe lewackie "inteligentne" zachowanie - pisanie w iminiu innych. Ale nie ma sie co przejmować - przyszłośc takich hak on to Anie Grodzkie i Biedronie z męzami ...
Najbardziej załosne jest w tym, że gdy dzieki Hall czy inym lewackim pomysłom ten kosz na głowe im zakałdano to taki Broniarz dziubki w studio robił i twierdził, ze nie co strajków uskuteczniać. Gdy Tusk zamrozil pensje nauczycielom na kilka lat to Broniarz tez słówka nie powiedział. A teraz, gdy szły podwyzki uaktywniła sie menda POwska a nauczyciele dali sie ogłupic jak gówniażeria ostatnia. I takie maja nasze dzieci uczyć...? Do buraków i betoniarki a nie do szkoły !!
Jeśli ktoś uczy 4-5 klas to niemal codziennie ma jakąś kartkówkę/sprawdzian do przygotowania i sprawdzenia. Do tego sprawdzanie innych prac pisemnych i zadań domowych. Dyskusyjny jest sens robienia tych kartkówek i zadawania zadań, ale w polskim systemie edukacji większość dzieci uczy się tylko dla ocen. Winny jest zarówno system, nauczyciele, jak i rodzice.
Program zmienia się nieustannie, bo każda kolejna władza ma swoje widziwmisię. Fakt, że zmiany są często kosmetyczne, ale zapoznać się z nimi trzeba, jak również dokonać modyfikacji w przedmiotowym planie nauczania. Co trzy lata wymieniane są dotowane podręczniki, które trzeba na nowo ogarniać (chore, ale wydawnictwa zarabiają).
Poza tym chyba nie rozumiesz (jak większość laików) na czym polega przygotowanie do prowadzenia zajęć. Nauczyciel nie musi przygotowywać się merytorycznie, bo wiedzę z nauczanego przedmiotu posiada, natomiast musi przygotować się metodycznie. Zaplanować przebieg zajęć, formy i metody, przygotować pomoce dydaktyczne, powinien dostosować treści do możliwości uczniów, a przecież każda klasa jest inna, pracuje w innym tempie... ba każdy uczeń jest inny.
Ciągle mówi się o indywidualizacji pracy. Tylko jak indywidualizować pracę, gdy ma się 45 minut dla 30 uczniów i co chwilę ktoś wcina się w słowo, bo w domu nikt nie uczy tego, że to niegrzeczne. Jeden załapie od razu, innemu trzeba 10 razy tłumaczyć. Kiedy to zrobić, jeśli program jest tak upchany, że nie ma czasu na utrwalenie.
Można oczywiście przystanąć i poświęcić na coś więcej czasu, ale wtedy pewnych treści nie zdąży się w ogóle zrealizować. Oczywiście jakiś wszechwiedzący rodzic przyjdzie z pretensjami (najlepiej od razu do dyrektora, bo w cztery oczy nie ma odwagi porozmawiać), że za szybko, a kolejny złoży skargę do kuratorium, że podstawa programowa nie jest realizowana. W tym wszystkim rodzic krzywdzi swoje dziecko ślepą wiarą we wszystko, co to dziecko powie. Wszem wobec musi rozgłosić, że winny jest nauczyciel. I to nauczyciel ma się tłumaczyć dlaczego dziecko nie słucha/nie uważa/przeszkadza.
Tak, sprawdziany powinny być przygotowywane i sprawdzane w szkole, ale najpierw musiałyby zostać do tego zapewnione warunki. A wygląda to najczęściej tak, że w pokoju nauczycielskim nie ma miejsca dla połowy nauczycieli (nie wspominając o osobnym biurku i biurowym fotelu) do dyspozycji jeden komputer na 10 osób i jedno (wiecznie zepsute) ksero na całą szkołę. Niektórzy dla świętego spokoju drukują w domu na własnym sprzęcie.
Tak właśnie wygląda polska "nowoczesna" szkoła. Straszne marudzenie z tego wyszło, ale takie są realia. Osoba, która przychodzi do tego zawodu i ma zapał, najpóźniej po kilku latach ma dość, bo niezależnie od starań i tak dostaje 2000zł na rękę. W tym dodatek (de)motywacyjny niższy niż kieszonkowe uczniów (o ile w ogóle ten dodatek dostanie).
A jeśli to za mało, by odejść, to teraz może posłuchać/poczytać jak bardzo "ceniony" jest za swoją pracę przez społeczeństwo. Może się dowiedzieć, jakim to jest nierobem, bo mimo że zasuwa po 40-50h tygodniowo, to przecież wszyscy wiedzą lepiej, że pracuje tylko 3-4h tygodniowo. Dowie się też, że mimo jego uczciwej pracy, jest pasożytem, bo jego wynagrodzenie wypłacane jest z pieniędzy podatników. W końcu żaden z tych podatników i jego dzieci nie korzysta(ł) z państwowego systemu edukacji.
Na szczęście "tłumy" chętnych już czekają w kolejce, by podjąć się tej pracy.
Ja bardzo chcę dłużej pracować w szkole. Chcę przygotowywać się do zajęć w szkole, chcę mieć zapewnione odpowiednie warunki: laptop i drukarkę do dyspozycji, najnowsze pozycje książkowe, długopisy, pisaki, bloki, drobne nagrody dla uczniow za udzial w klasowych konkursach. Zebrania w godzinach pracy, wycieczki w godzinach pracy, rady i szkolenia tez w tych godzinach. I moze byc 8 h bez okienek. Po pracy, nawet jesli nie zdążę, zostawiam wszystko do następnego dnia. A i telefonow od rodziców po pracy nie odbieram. Nawet urlopu nie chcę w takiej wersji. Wezmę, kiedy mi się będzie podobało. I porządek bedzie w domu, bo teraz to wszędzie leza sprawdziany, kartkówki, karty pracy... ksiazki, zeszyty uczniow...Pozdrawiam tych, co to o pracy nauczyciela pojecia nie mają.
Ok. Przepraszam za stwierdzenie, że jesteś głupi. Ale czy możesz wskazać moje komentarze, które świadczą o mnie, że jestem idiotą?
Tak na marginesie to lepiej być "przebranym za krowę" niż nieprzebranym "baranem" lub "osłem"
Cytuję Janowy:
Mniej niż zero!Cytuję Janowy:
Człowieku jesteś tak głupi, że nie chce mi się z tobą gadać.
Dalej nie rozumiesz? czy to czasami nie ty za ta krowę sie przebrałeś? Sprobuje jeszcze raz - stolarz, malarz, budwoalniec, pani kasie nie bierzez kasy z budżetu!! Rozumiesz? Tylko w tym przypadku ewenrualnie kiedy wykonuje prace na trzecz państwa (ławki szkolne, malowanie urzedów). Z reguły jest wynagradzany z prywatnych pieniedzy osób które je zatrudniają. Rozumiesz? kasta nauczycielska, kasta nadbogów w togach , kasta urzednicza jestw 100% wynagradzana z NASZYCH PODATKÓW. Rozumiesz wielbicielu błaznów w strojach krów? I nie myl tego z podatkami odprowadazanymi do panstwa - robotnik odprowadza je z tego co zarobi, dostanie od pracodawcy - nauczyciel odprowadza podatki od pensji która jest finanswoana z naszych podatków. Rozumiesz w końcu? czy znów bedziesz wyzywał innych od idiotów, nie maja pojecia , ze sam piszesz jak idiota?
Nie dyskutuję z kimś , kto nie wie co oznacza tytuł Profesora.
Chłopie co oznacza , że stolarz, malarz itd. robią za prywatne pieniądze? Państwo nie sponsoruje żadnej roboty! Co ty wygadujesz? Piłeś coś? Cała sfera budżetowa jest wynagradzana z budżetu przecież to jest dla wszystkich oczywiste, czego ty nie rozumiesz? Każdy otrzymuje wynagrodzenie za wykonaną pracę i od tego wynagrodzenia płaci podatki, nawet dzieci to wiedzą. Zatem chłopie o co tobie biega?
Mowa nienawiści
Nie odpowiesz bo twoj przedmówca ma 100% racji i nie masz po prostu argumentów. Jedynym argumntem sa tylko wasze hasełka o jadzie ...
Nie mieszaj - wykazujesz sie taka sam a wiedza jak ci nauczycilele przebierajacy sie z krowy. BŁAZNY SKONCZONE. Stolarz i malarz wykonaja usługę za którą raz na jakis czas wezma kasę z budzeu (jka czesto sie szkoly maluje, jak czesto nowe ławki kupuje) . W wiekszosci wypadków robi za prytwane pieniadze a nie budzetowe. na nauczycieli kasa idzie tylko i wyłącznie (sorry! nieopodatkowe korki tutaj chyba sie wyłamuja) z budzetu. Z naszych podatków. To jest zasadnicza róznica - tak samo jak setki tysiecy urzedników czy policjantów - wszystko z naszych podatków. Stolarz i malarz - jedynie gdy sie załapia na robote sponsorowana przez państwo! Rozumiesz, wielbicielu "nauczycieli błaznów"?
Człowieku ty nawet pisać dobrze nie potrafisz, zatem nie zniżę się do twojego poziomu i zostawię twój jad bez komentarza.
Mowa nienawiści- paragraf
Dokładnie może wreszcie przestaną milcząco godzić się na wyzysk
Chyba z matematyki byłeś kiepski , bo skoro teraz nauczyciele mają 40 godzinny tydzień pracy ( sprawdź w Karcie Nauczyciela) to według ciebie tydzień ma 10 dni? Z tego co widzę, to ty chłopcze chyba nie wiesz co to jest pensum.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.