- Opublikowano:
- Wyświetlono: 3711
Jarosław Berendt ostro krytykuje program szczepień
Burmistrz Wągrowca Jarosław Berendt zabrał głos w sprawie programu szczepień. Twierdzi, że jest on realizowany jedynie w warstwie propagandowej ogłaszanej w państwowych mediach.
Punkty szczepień miały otrzymywać po 30 dawek szczepionki tygodniowo, ale jak się okazuje, nawet te dostawy są zagrożone. Szczepionki dostarczane są do punktu z opóźnieniem lub na raty, co dezorganizuje pracę osób zatrudnionych w przychodni. Każde opóźnienie powoduje przesunięcia w harmonogramie szczepień. Pacjenci, którzy mieli już wyznaczony termin, są odsyłani do domu lub informowani telefonicznie o zmianie dnia i godziny szczepienia.
Przychodnia "Hipokrates" zaszczepiła do tej pory jedynie 240 osób, połowa zaszczepionych to pensjonariusze DPS. Punkt przy Bobrownickiej ma możliwości wykonywania kilkudziesięciu szczepień dziennie. Warunki lokalowe i kadrowe są tutaj odpowiednie, jednak kłopoty z dostawami szczepionek sprawiają, że nie można ich w pełni wykorzystać.
Pacjenci dość często wyrażają swoje niezadowolenie z zaistniałej sytuacji i winą obarczają pracowników punktu, którzy nie mają żadnego wpływu na płynność i terminowość wykonywania kolejnych zabiegów podania szczepionki.
Głos w sprawie szczepień zabrał burmistrz Wągrowcu Jarosław Berendt, który ostro krytykuje program szczepień i nazywa go realizacją propagandy w państwowych mediach.
- Trudno po otrzymaniu takich informacji nie kryć irytacji na tak źle zorganizowany i funkcjonujący system. Mam wrażenie, że ten program jest realizowany jedynie w warstwie propagandowej ogłaszanej w państwowych mediach. Mimo starań i pomocy Samorządu, który zaoferowaliśmy przychodni, która prowadzi zabiegi szczepienia, każdego niemal dnia, z powodu opóźnień w dostawach szczepionki, burzą się harmonogramy ustalone jeszcze kilka dni wcześniej. Rozumiem zniecierpliwienie mieszkańców, którzy nie wiedzą, kiedy zostaną zaszczepieni. Jednocześnie apeluję do nich, by okazali zrozumienie, że zarówno pracownicy przychodni, jak i nasz samorząd dokładają wszelkich starań, by możliwie sprawnie ich obsługiwać – mówi Jarosław Berendt, burmistrz Wągrowca.
Jak informuje Marzena Adamska — właścicielka Zespołu Lekarzy Rodzinnych „Hipokrates”, sytuacja z dostawami szczepionek jest na tyle trudna, że zgodnie z najnowszymi wytycznymi w DPS-ach szczepieni są wyłącznie ci podopieczni, którzy muszą mieć podaną drugą dawkę szczepionki.
Komentarze
zamknięty na dwa spusty, Gmina zamknięta, podobno mają budować fortecę aby nikt nie przeszkadzał burmistrzowi, szczepią w busie. A co to kogo obchodzi. Przewodniczący Rady bezradny, radni....... zamilczę. Toć Ci obraz gminy. Dziękujemy panie Burmistrzu, że na targowisku (wśród straganów) będziemy mogli krew oddać do badania bo my (gmina) nie mamy swojego ośrodka zdrowia. Śmierć jest oznaką panującej pandemii , władza w Skokach-------- zostaniecie w historii zapamiętani.
Szkoda dalej tlumaczyc - trzymaj dobrze szmate na twarzy coby zarazki nie uciekly na wolne powietrze ...
Czy nie chcecie widziec
- tak jak to bylo za komuny, gdzie to"elity" nie widziay niesprawiedliwosci i ukladow.
Z innej beczki - ilosc zmarlych w krajach gdzie "walczy sie ze swirowirusem" i gdzie nie walczy: Szwecja, Bialorous - WSZYSTKO JAK W LATACH POPRZEDNICH. BEZ WALKI ZE SWIROWIRUSEM A TRAKOTOWANIEM JAK GRYE! W Polsce, sasiedzie Bialorusi - najwieksza smeirtelnosci od II WS. To samow Belgi - gdzie pauje szal restrykcji od dawna czy Czy nic z reala, z liczb ktorych nie mozna zaklamac do was nie przemawia?
A wicei moze jak bardzo wzrosla ilosc prob samobojczych wsrod dzieci i mlodziezy po zamknieciu ich w domu? Pewnie gowno wiecie bo was to nie interesuje - bo wszakze dzieci nie macie. ja mam i to co obserwuje przeraza mnie!! Na koniec jedna z historyjek z Poznania jakich tysiace w 2020:"...Ojciec sasiada trafił do szpitala z rakiem przełyku w bardzo zaawansowanym stanie. W szpitalu załapał Covid-a, przeszedł go i wyzdrowiał. Oczywiście z wirusa. Zaraz potem zmarł na raka, a w akcie zgonu oczywiście wirus. Rodzina zrobiła raban bo nie mogli pochować zmarłego z uwagi na "zarazę" z w normalny sposób. Po zadymie łaskawie skorygowano akt zgonu. ..." Ile tego jest całym kraju bóg raczy wiedzieć. Tymczasem onkolodzy trąbią na alarm, ze w tym roku odwołano 97% badań, a rak nie czeka na opamiętanie. Podobnie jest z chorobami kardiologicznymi. A teraz moz3cie minusowac do woli i "do płokułatoła" zglaszac ...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.