- Opublikowano:
- Wyświetlono: 4757
Szkolne obiady po 3 tygodniach droższe o 75%
Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Wągrowcu przecierają oczy ze zdziwienia. W ciągu niespełna 3 tygodni obiady w szkole zdrożały o 75%.
Szkoła Podstawowa nr 1 w Wągrowcu, jako jedyna w mieście, posiada swoją kuchnię, w której przygotowywane są posiłki dla uczniów. 1 września reprezentująca szkołę dyrektor Alina Machy zawarła z rodzicami umowy na posiłki dla dzieci.
Rodzice zdeklarowali się, że w okresie od 2 września do 22 czerwca 2023 roku będą korzystać z obiadów podawanych w stołówce szkolnej. Całkowita cena jednego obiadu to 5,77 zł.
Wczoraj rodzice dostali informację, że od dnia 19 września cena za jeden obiad wynosi nie 5,77 zł tylko 10 zł. Dodatkowo pojawiła się informacja, że jeżeli ktoś chce zrezygnować ze szkolnych obiadów ma w trybie pilnym skontaktować się ze szkołą.
Co takiego się stało, że w okresie niespełna trzech tygodni nastąpił taki wzrost?
Sprawę chcieliśmy wyjaśnić bezpośrednio u Intendentki, która odpowiada za żywienie dzieci. Niestety, kobieta na samym początku rozmowy telefonicznej zaprzeczyła, że zajmuje się żywieniem w SP1, później dodała, że nie chce z nami rozmawiać, bo nie jest upoważniona do takiej rozmowy. Odłożyła.
Patrząc, jak to wszystko działa w Wągrowcu, przewidzieliśmy taki scenariusz. Zanim sami zadzwoniliśmy, poprosiliśmy jednego z rodziców, aby wykonał telefon i zapytał o powody podwyżki.
To, co usłyszał rodzic, szokuje!
Intendentka, ta sama, która nam odmówiła rozmowy, powiedziała, że cena obiadu uzależniona jest od cateringu w pozostałych jednostkach oświatowych. Warto dodać, że właśnie od wczoraj nastąpiła zmiana firmy cateringowej.
Kobieta powiedziała też, że wytyczne odnośnie ceny przyszły z góry, nie wskazała jednak żadnego nazwiska swojego "mocodawcy".
W umowach zawieranych między szkołą a rodzicami widnieje zapis, który mówi, że wszystkie zmiany umowy dla swojej ważności wymagają formy pisemnej.
Umowy zawarte zostały na okres od września 2022 do czerwca 2023, w tym czasie szkoła powinna serwować obiady w cenie 5,77 zł. Jeżeli w tym okresie nastąpiła zmiana ceny, umowa wymaga aneksu, który muszą podpisać dwie strony, czyli szkoła i rodzic.
W przypadku odmowy podpisania aneksu przez jedną ze stron, w tym przypadku przez rodzica, nadal obowiązuje umowa zawarta wcześniej, jeżeli oczywiście nie została rozwiązana. Zatem szkoła powinna zapewnić posiłek w cenie 5,77 zł, jeżeli tego nie zrobi, rodzic ma prawo dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej.
Komentarze
Dostajecie na dzieci 500plus z pieniedzy nas wszystkich podatników to chyba te 10zł na obiad dzieciakowi wystarczyc powinno.Jeżeli uwazacie ze to za duzo to szykujcie w śniadaniowy pojemnik tyle jedzenia by dziecko głodne nie było w szkole.
No musiał to ktoś wcześniej liczyć żeby się zgadzało .
Jeżeli rząd tobie nie zabiera, to z czego płaci? Kaczyński ze swoich a może spółka Srebrna finansuje 500+ i pozostałe rozdawnictwo.
Szkoła Podstawowa nr 1 ma swoją kuchnię, to jedyna szkoła w której posiłki przygotowują pracownicy szkoły, tam nie ma cateringu!
Pani dyrektor 1 września zawiera umowy z rodzicami, po wcześniejszej kalkulacji i stwierdza, że 5,77 zł jest OK, teraz po 19 dniach zmienia zdanie - dlaczego? Tam nie ma kosztów dojazdu, tam nie ma zmiany żadnej firmy!
Wysokie ceny za żywność, energię, to powód rozdawnictwa, ceny szybują, bo żeby dostać muszą ci zabrać. Liczy się wartość zakupowa pieniędzy.
Prosty przykład.
Za PO ludzie zarabiali przykład: 1 850 zł, za tą kwotę mogli kupić 528 litrów paliwa (3,50 zł/litr), teraz zarabiają 3050 zł, za te pieniądze mogą kupić tylko 469 litrów (6,50 zł/litr).
Widzisz różnicę?
Czy naprawdę jest aż tak dobrze? Około 70% społeczeństwa, jak mówi Korwin, to idioci, którzy nie potrafią liczyć, myślą, że coś dostają, a prawda jest taka, że ciągle się im zabiera.
Chodzi o kuchnie w sp1 a nie katering idioto.
Obiady w sp1 były i są bardzo dobre.
Co się zmieniło że w niecałe trzy tygodnie podnieśli stawkę o prawie 100 procent. Złodzieje
Zanim coś napiszesz pomyśl.
Z drugiej strony, kto upoważnił Panią intendentkę do zabiera głosu w tej sprawie, jeżeli nie ona decyduje o podwyżce-porażka.
A Pan redaktor szuka sensacji w obiadach szkolnych?, najpierw zgnite ziemniaki, zły catering a teraz cena? Cena wzrosła ze względu na energię, gaz, najniższą stawkę wynagrodzenia itd i koniec sensacji.
Są inne tematy dużo ciekawsze w Wągrowcu, żeby coś napisać np. kwestie zatrudniania w instytucjach miejskich. W tym temacie cicho, sza, sza, sza.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.