- Opublikowano:
- Wyświetlono: 2645
Muzeum bez ogrzewania, nie ma pieniędzy na wymianę pieca!
Wczoraj podczas sesji rady miejskiej w Wągrowcu rozgorzała dyskusja na temat pilnego dofinansowania wymiany pieca w Muzeum Regionalnym w Wągrowcu.
Dyrektorka Muzeum Regionalnego w Wągrowcu Małgorzata Kranc-Rybczyńska, złożyła wniosek o przyznanie dotacji w wysokości 27 675 złotych, argumentując, że stary piec uległ całkowitemu wyeksploatowaniu.
W trakcie dyskusji głos zabrał radny Bogdan Smykowski, pytał, czy obecny kocioł jest podłączony do nowej instalacji? Chodziło o kompatybilność starego pieca z nową instalacją grzewczą, co było kluczowe dla zrozumienia, czy istniejąca infrastruktura może zostać wykorzystana. Radna Alicja Trytt zapytała, czy w trakcie remontu Muzeum regionalnego, nie było wiadomo, że trzeba to urządzenie grzewcze wymienić?
Dyrektorka wyjaśniła, że na etapie niedawnego remontu zakładano dalsze użytkowanie obecnego pieca. Jednakże, po zakończeniu prac okazało się, że urządzenie nie nadaje się do eksploatacji. Dodatkowo stwierdzono, że piec nie może być podłączony do nowej instalacji grzewczej.
Radni ostatecznie nie udzielili dofinansowania na wymianę pieca, jednak podyktowane to było tym, że zmiana burmistrz sprytnie próbował połączyć kilka tematów i zamknąć je w jednym głosowaniu m.in. dofinansowanie dla Nielby, a na to nie było zgody.
Sprawa wymaga rozwiązania, prawdopodobnie konieczna będzie nadzwyczajna sesja Rady, aby zapobiec pozostawieniu Muzeum bez ogrzewania w zimie.
Komentarze
Jesteś zwykły zzaklawiaturowyszczekacz.
Takiej huśtawki nam wszystkim było trzeba.
dodam do tego: Rada nadzorcza nie znająca się na sprawach wodno-ściekowych, co do KSH nie będę się wypowiadał bo jest Pan mecenas-emeryt w radzie, pan przewodniczacy rady - były wicewojewody, obecnie chyba prezes empecu w pile, pan członek to chyba wiceburmistrz pcimia dolnego zwanego Margoninem czy Szamocinem. Tyle ma wspólnego rada nadzorcza z zarządzaniem gospodarką wodno-ściekową.
Idąc dalej źle zaprojektowany ciąg oczyszczania ścieków powoduje, że nie można uzyskać parametrów ścieków, ale to już wina na etapie projektowania. Można było to jeszcze zmodernizować w trakcie budowy, ale trzeba się na tym znać, chyba że ktoś blokował taką możliwość firmie Wykonawcy i Rozruchowi. Idąc dalej 2x250m3 chemikaliów/dz na tak dużej oczyszczalni to pikuś do przerobu, a jeżeli nie ma odpowiedniego środowiska przerobu ścieków no to wtedy powstaje problem nawet przy tak małych chemikaliach. Mamy gniota i to prawda.
Miłego dnia.
Ja mam zaufanie do samorządu i jak Pan Radny Bąk Dariusz- przewodniczący Komisji Rewizyjnej powiedział,że w spółce jest wszystko dobrze,to ja mam im nie wierzyć? Były burmistrz I obecny radny też w superlatywach się wypowiada o prezesie,pracownicy w tym jeden obecny radny jakoś nic z tych rzeczy o których Pan tu pisze nie sygnalizują- bo gdyby to była prawda,to chyba by ktoś wiedział,a w tym przypadku obecny burmistrz jako organ właścicielski powinien reagować?
Trochę ten pana wpis zaniepokoił,bo gdyby to była prawda to jaki nadzór jest nad spółką miejską?
Co z radą nadzorczą,która jest odpowiedzialna?
Chyba to nie możliwe,to co tu Pan wypisuje.
Kilka faktów:
1. Miasto jest zażenowane inwestycją, o której piszesz. Inwestycja, która miała być ukończona 31 grudnia 2022 roku nadal w powijakach i nie zanosi się na to, aby coś się poprawiło. Wybudowano "gniota", który nie może utrzymać norm. Taka sytuacja stwarza realne zagrożenie na zwrot dofinansowania! W takim przypadku spółka idzie w stan upadłości.
2. Główny wykonawca zamierza, albo już pozwał MPWiK, w przypadku przegranej proces będzie kosztował spółkę ponad milion złotych.
3. Utylizacja zwierząt na terenie MPWiK przy ulicy Rzecznej.
4. Awarie na mieście usuwane przez podwykonawców, mimo że MPWiK ma swoje ekipy remontowe — to zakrawa na niegospodarność.
5. Ścieki odbierane z Mieściska i spuszczane u nas, dodam ścieki chemiczne, według mojej wiedzy dziennie idą dwa transporty po 250 m3 każdy.
6. Brak zysku, poczekajmy do 30 czerwca, kiedy to spółka złoży sprawozdanie, wtedy zobaczysz jakim zajebistym prezesem jest Garnetz. Ciekawe jest to, że bez niego spółka generowała zyski, ba nawet przekazywała dywidendę na poziomie około 700 tys. do miasta, teraz tylko straty. Mimo, że MPWiK dostaje dodatkowe zlecenia: remont rynku, odśnieżanie.
7. Skoro piszesz, że jest tak dobrze, to dlaczego MPWiK podniosło miastu opłatę za wody opadowe o blisko 100%?
Tylko te siedem punktów pokazuje, że nie masz racji, albo masz naprawdę znikomą wiedzę na temat funkcjonowania MPWiK oraz samego prezesa i jego ruchów w spółce.
Co ty mówisz takie pomówienia,że wodociągi bankrutją? Wymyślanie i pomówienia.
Ta spółka miejską jest wzorowo prowadzona i Pan Prezes Garnec to jeden z najlepszych w historii Wągrowca.Rada Miejska monitoruje pracę spółki i są zadowoleni z jej rozwoju,a także z nowej inwestycji którą miasto może się pochwalić i jak prezes mówi że nie ma żadnych problemów to nie ma i nie siej paniki.
Radni rozegrali burmistrza jak przedszkolaka.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.