- Opublikowano:
- Wyświetlono: 2780
Był a jakby go wcale nie było
Wiceburmistrz Wągrowca, Grzegorz Kamiński, był w muzeum choć wcale go nie było.
Do absurdalnej sytuacji doszło podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Każda sesja ma swoje stałe punkty, jednym z nich jest sprawozdanie burmistrza ze swojej działalności za miniony miesiąc. Ostatnie sprawozdanie pokazało, że burmistrz nie wie co się w mieście dzieje i dokąd udają się delegacje Urzędu Miejskiego.
W trakcie ostatniej sesji, burmistrz poinformował o wystawie w Muzeum Regionalnym „Malarstwo artystów niemieckich z Lűneburga” i udziale w tym wydarzeniu swojego zastępcy Grzegorza Kamińskiego. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że na wspomnianej wystawie był jeden z radnych.
Jarosław Wilk, bo o nim mowa, zwrócił uwagę burmistrzowi, że Grzegorza Kamińskiego na wystawie nie było. Stanisław Wilczyński najpierw zaprzeczył, że podał taką informację, jednak później przyznał się do błędu. Dzisiaj na stronie miasta opublikowano sprawozdanie z działalności burmistrza, jednak informacja o udziale wiceburmistrza Kamińskiego w wystawie została usunięta.
Dotarliśmy do oryginalnego wydruku sprawozdania, które prezentował burmistrz w trakcie sesji, prezentujemy skan 5 strony.
Komentarze
To takie tam błahostki w stylu jeden drugiemu powiedział, że ma tam być, a ten drugi albo zapomniał albo mu się nie chciało vel powiedział że był, a nie był no i tyle.
Za chwilę wytłumaczą się że to taki żart na 1 kwietnia, a że władza wyzwala energię to wyzwoliła ją już 10 marca.
Całusy dla burmistrza i jego fece booka. Już on doskonale wie o czym ja teraz mówię.
Wbrew pozorom sprawa wcale nie jest błaha. Pokazuje mianowicie jak władze miasta traktują swoich gości z zaprzyjaźnionego ponoć powiatu Lineburg. Artyści przyjechali na zaproszenie, wystawiali swoje prace, pewnie był ktoś jeszcze z władz Lineburga , a nasza władza co? Pełna zlewka i jeszcze okłamują że byli . Takie postępowanie to absolutny brak elementarnej kultury . Ciekawe co sobie niemieccy goście pomyślą ? Dobitnie władze miasta Wągrowca pokazały swój poziom. Po prostu przykro.
Panie Jarosławie, jest Pan radnym, może warto to sprawdzić!!!
NP.NAPISZCIE COŚ O NASZEJ WSPANIAŁEJ ŚCIEŻCE ROWEROWEJ ,KTÓREJ NIE MA ! ,SĄ TYLKO ZNAKI DROGOWE KTÓRE NAKAZUJĄ JAZDĘ PO CHODNIKU !WYMYŚLIŁ TO NASZ WSPANIAŁY BURMISTRZ ,A JA MU PROPONUJĘ PRZEJECHAĆ SIĘ TĄ 'ŚCIEŻKĄ' ROWEROWĄ JAK MŁODZIEŻ IDZIE RANO DO SZKOŁY , WTEDY O WYPADEK NIE TRUDNO
Tu może nie tyle chodzi o jakąś aferę , tylko mijanie się z prawdą . Jeśli to dotyczy małych spraw , dotyczy też dużych. Nikt nie lubi być okłamywany prawda? Tym bardziej , że robi to władza powierzona przez społeczeństwo. Dobrze, że są radni , którzy jak widać już jej (władzy wykonawczej) nie ufają i zaczynają ją sprawdzać i prawdę mówiąc wcale się im nie dziwię. Kto wie co jeszcze wyjdzie ?
Ty to piszesz i pierwszy komentujesz?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.