- Opublikowano:
- Wyświetlono: 3310
Przewodniczący murem za burmistrzem
Władysław Purczyński zarzucił radnym przekroczenie uprawnień w kwestii kontroli dotacji.
Jak się dowiedzieliśmy, Przewodniczący Rady Miejskiej Władysław Purczyński nie przychylił się do wniosku złożonego przez radnych, który dotyczył kontroli udzielonych dotacji przez miasto na rzecz klubu MKS Nielba. Zarzucił radnym, że ich wniosek wykracza poza przyznane ustawowo kompetencje.
Jednocześnie wskazał, że zadania w zakresie kontroli realizuje komisja rewizyjna rady gminy, czy też inne komisje stałe lub doraźne powoływane w tym celu. Przewodniczący stwierdził również, że wystąpienie o kontrole na własną rękę było rażąco sprzeczne z prawem i niedopuszczalne.
W kuluarach huczy. Słychać głosy, że Nielba przygotowana jest do spadku do I ligi. Takie rozwiązanie jest też na rękę włodarzom, którzy liczą, że wrzawa wokół Nielby ucichnie, a miasto "odetchnie finansowo". Ale czy na pewno?
Ps. Dla informacji mieszkańców. W skład komisji rewizyjnej, która jest władna, zdaniem przewodniczącego RM do kontroli, wchodzą: Alojzy Jessa (przewodniczący), członkowie: Marceli Kamiński, Wojciech Kocoń, Mariusz Nowak, Jarosław Wilk.
Komentarze
Dezinformacja publiczna
W Polsce wbrew interesowi społeczeństwa urzędnicy ukrywają informacje. Tracą na tym obywatele i gospodarka. Plasujemy się na samym końcu rankingów oceniających jawność decyzji podejmowanych przez urzędy państwowe i samorządowe – wynika z badań przeprowadzonych w 89 krajach przez Acces Info Europe i Center for Law and Democracy. Wypadamy najgorzej również wśród państw Europy Środkowo-Wschodniej. Na 150 możliwych do zdobycia punktów uzyskaliśmy zaledwie 62.
Zakwestionowana wczoraj przez Trybunał Konstytucyjny poprawka senatora Platformy Marka Rockiego ograniczająca obywatelom dostęp do informacji publicznej powinna na nowo otworzyć debatę na ten temat. Przy obecnym stanie informacji publicznej tracimy wszyscy. Trudność w dostępie do niej sprzyja korupcji i urzędniczym nadużyciom. – Polska ma z tym wciąż poważny problem. Niby mamy ustawę, ale ona w praktyce nie działa – wskazuje Paweł Dobrowolski, prezes Fundacji FOR. Zwraca uwagę, że udzielenie informacji zależy głównie od dobrej woli urzędnika. – Jak chce, to nam jej udzieli. Jak nie, możemy się przez kilka lat odwoływać do NSA i nie ma żadnej gwarancji, że mimo pozytywnego wyroku uda się go wyegzekwować – mówi Dobrowolski.
Większość spraw o prawo do informacji dotyczy zwykłych ludzi i przedsiębiorstw. – Na przykład rodzice chcą znać statystyki przemocy w szkole dziecka. Często problemem jest dostęp do dokumentów planistycznych, np. pozwoleń na budowę albo informacji o kontrakcie szpitala z NFZ i usługach, które może wykonywać w jego ramach – przekonuje „Rz” Krzysztof Izdebski, prawnik.
Na niesprzyjającą jawności politykę państwa coraz częściej nie godzą się obywatele. Rośnie liczba kierowanych do sądów skarg. O ile w 2007 roku były 183 skargi na urzędniczą bezczynność i 118 na odmowę udzielenia informacji, o tyle w 2011 r. odpowiednio 816 i 177. Były wśród nich m.in. głośne sprawy o udostępnienie przez prezydenta RP opinii prawnych do zmian w OFE, o wyroki Sądu Najwyższego oraz o podsłuchy i inne metody inwigilacji obywateli przez służby specjalne. Politycy wciąż bagatelizują problem dostępu do informacji. Już zapowiedzieli, że będą chcieli przywrócić rozwiązania z tzw. poprawki Rockiego, którą zakwestionował TK. – Jestem przekonany o merytorycznej słuszności tej poprawki. Znam przypadki, w których Rzeczpospolita wiele straciła, dlatego że nie było takiego zapisu w ustawie – przekonywał wczoraj senator Rocki.
autor: Wojciech Wybranowski, Jarosław Stróżyk, Danuta Frey, źródło: Rzeczpospolita
Nie bardzo rozumiem co autor ma na myśli. Ale biorę pod uwagę, że radni są wybrani przez mieszkańca. W przeciwieństwie do mieszkańców, zawsze można innych radnych wybrać.
przeciwko mieszkancowi...
PS.
Sądownictwo samorządowe ma długie tradycje sięgające średniowiecza. Sprawy rozstrzygano wówczas "na pniu" (dosłownie i w przenośni). Warto cofać się pod tym względem o 300 lat wstecz?
No ale ja nie jestem burmistrzem i mogę sobie tak kombinować.
Otóż wyobraź sobie , że zapłaciłem ich tyle że wystarczyłoby tej kasy na ponad roczne wypłacanie diety przewodniczącemu rady. Ty pewnie odprowadziłeś 1/20 z tego w porywach o ile w ogóle coś odprowadziłeś i się tu ciskasz jak pchła na grzebieniu.
12 groszy tylko nie płacz proszę
To przekaż im 1% swojego podatku, a od moich pieniędzy i kasy znacznej części internautów tego forum się od........
Purczynski od zawsze faworyzowal tych co uprawiali sport...
a teraz dba o swoich absolwentow...
dobrze ze lewe zwolnienia wfisci przyjmowali :>
Cytuję //:
no to badz INDYWIDUALNYM sponsorem nielby, bedziesz kibicem o ktorym nielba napisze na swojej stronie bedziesz slawny, bedziesz dla swojego klubu kims :)
inni beda Ci tego zazdroscic
a od naszej kasy WARA
LOL !
Jak chcesz to sobie sponsoruj , sęk w tym że ja nie chcę ale nikt mnie się o zdanie nie pyta , tylko zabiera pieniądze z moich podatków i płaci.
Osobne podziękowania i pozdrowienia dla twórców portalu WRC. Dzięki Wam można poznać drugą stronę medalu.
A nie od dziś wiadomo, że Pan Purczyński zawsze był ''za'' sportowcami, więc pewnie trzyma ''sztamę'' z burmistrzem ;)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.