Wągrowiec miastem (pseudo) turystycznym

Jeśli chodzi o ścieżki rowerowe to jakie są nad jeziorem i ten szlak spacerowy to zasługa pana Mirosława Janczaka prezesa klubu żeglarskiego Ogniwo gdyby nie on już dawno zabilibyście się o śmieci na tych ścieżkach.

Cytuję biker:

Szkoda ze tak mało jest szlaków rowerowych.

Ale coś się dzieje z turystyka rowerową dzięki takim ludziom jak Pan Gogolewski. Pozdrawiam

Czy Wągrowiec może zostać miastem przyjaznym dla turystów z całej Polski? To dość proste pytanie, na które nie ma prostej odpowiedzi. Jest jezioro w środku miasta, są lasy wokół, i okolica nie skażona przemysłem. Skoro nie ma przemysłu, i miasto nie ma pomysłu jak go przyciągnąć, to może faktycznie taniej wyjdzie przyciągnięcie turystów. Pytanie gdzie mieliby mieszkać? Hotel w centrum miasta ma małą ilość miejsc, ośrodek sportu i rekreacji może i ma coś ze sportem wspólnego ale z rekreacją już nie bardzo, a standard nie jest zbyt wysoki, więc i nie zachęcający. Pole kempingowe, to jakieś wyjście, ale i tak należało by poprawić warunki. Jest jeszcze ośrodek rehabilitacyjny, ale czy to miejsce na wypoczynek? Trochę tak, jest przecież pięknie położony, ale ostatnie informacje płynące z niego nie nastrajają do wypoczynku. Ilość prywatnych kwater jest tajemnicą dla wszystkich, nie wiem nawet czy gdziekolwiek widziałem tablicę "pokoje do wynajęcia". Załóżmy jednak że już turysta przyjedzie, to co możemu mu zaoferować? Skrzyżowanie rzek? Jest, ale sztuczne, więc już nie takie atrakcyjne? Może jednak ta sztuczność podnosi jego atrakcję. Piramida? Ilu mieszkańców było i widziało, a ilu nie potrafi wskazać kierunek w którym jej szukać? Mamy nowoczesny basen, nazywany aquaparkiem, ale podobne są w odległości parudziesięciu kilometrów, i o wiele większe, jak choćby Termy Maltańskie. Może turyście zaproponować pójście na mecz najwyższej ligi piłki ręcznej? Co będzie jeśli klub kibica znów się nie popisze i będzie wykrzykiwać hasła z gruntu niewłaściwe, że nie napiszę wulgarnie. Zawsze można zaprosić turystę na obiad, choć to też problem, bo oferta w tym przypadku ogranicza się do hotelu, motelu, i kawiarnii, no chyba że turysta ma ochotę na kurczaka z rożna, to z pewnością będzie zadowolony. Mógłbym się pokusić o propozycję wycieczki rowerowej dla moich gości, i to chyba najlepsze co mogę zaoferować, choć muszę uprzedzić że w lesie może być niebezpiecznie, a wolno biegające psy nie są zbyt miłe. Dodatkowo w samym centrum, przejazd główną wakacyjną ulicą może stanowić problem. Gdyby wysłać turystę na rynek w Wągrowcu, mógłby odnieść wrażenie że to wypalona ziemia, żadnej aktywności turystycznej, owszem fontanna, ale pilnujący ochroniarz skutecznie zniechęca do korzystania z jej uroku. Klimatyczne kawiarenki, w których można by spędzić popołudnie to rzadkość, i ciężko trafić. A zeszłoroczny ogródek nawet mnie nie zachęcił do wstąpienia. Być może w tym roku będzie lepiej, ale na to nie wygląda z tego co już widać.

Już widzę tych poznaniaków jak jada po tej dziurawej drodze do turystycznego Wągrowca :) Pod nosem mają Maltę z nową atrakcją. Nawet jak się rozpędza to zatrzymają się w Czerwonaku. :)
Wągrowiec turystyczny ? Z czym do ludu ?

Wągrowiec już pozostanie miastem pseudo turystycznym. Aby było takim miastem powinna znajdować się tutaj spora baza hotelowa, lub ośrodki wypoczynkowe. Czy coś poza Pietrakiem, Welspinem i ośrodkiem potocznie nazywanym Łodzianką? Jakie atrakcje zapewnia nasze miasto poza jeziorem i tonącym w bezładzie i długach Aquaparku? Hasła o Wągrowcu jako mieści turystycznym są już tak wyświechtane że aż nudzą. Kolejni kandydaci, również na burmistrza też chcą zrobić z Wągrowca miasto turystyczne. Czy z tej turystyki zwykli mieszkańcy Wągrowca będą mieć pracę i pieniądze? Skończmy z tą turystyką i oczekujmy aby w mieście lub przynajmniej gminie pojawiły się nowe zakłady pracy, mogące dać sporej ilości mieszkańcom pracę i pieniądze pozwalające godnie żyć. Władze miasta, powiatu i gminy powinny się dogadać i stworzyć strefę ekonomiczną, która może przyciągnąć potencjalnych inwestorów.

Może zacznijmy się promować jako miasto z ulicą Marketową? Supermarketów u nas dostatek, w przeciwieństwie do liczby dużych firm/fabryk i innych zakładów przemysłowych.

Wągrowiec miastem pseudo turystycznym a Wy portalem pseudo Wągrowieckim!!! Skoro tak sie szczycicie swa popularnoscia to zacznijcie wiecej dobrego pisac o miescie a nie obrzucac wszystko co sie w nim dzieje( badz nie) miechem!!