• Opublikowano: Cz, 10 Maj 2012,
• Wyświetlono: 4089

Zabawa integracyjna dla dzieci niepełnosprawnych

W sobotę, 5 maja br. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wągrowcu zorganizował zabawę integracyjną dla dzieci niepełnosprawnych i ich rodziców pod hasłem „Wszystkie dzieci potrafią głośno się śmiać”.

Miejscem majówki był Ośrodek Edukacji Leśnej Nadleśnictwa Durowo. We wspólnej zabawie brała udział również współpracująca z naszym Ośrodkiem od 2001 roku niemiecka Grupa Samopomocy „Du und Ich” z Adendorfu wraz z Panią Marianne Krause.

Po oficjalnym przywitaniu przez Panią Kierownik wszystkich uczestników majówki, rozpoczęła się wspaniała, pełna atrakcji i radości zabawa. Liczne konkurencje, zabawy m.in. z piłką, hula hop i kręglami wprawiły wszystkie dzieci w doskonały nastrój i pozwoliły przełamać tzw. pierwsze lody. Dzieci bardzo szybko nawiązały miedzy sobą kontakt i razem, bez najmniejszego skrępowania, niekiedy wspierane przez rodziców, beztrosko i radośnie wspólnie się bawiły.

Jedną z największych atrakcji były przejażdżki na kucyku i bryczce. Nie mniejszym powodzeniem cieszyła się dogoterapia. Tosia i Leo, dwa labradory, zaskarbiły sobie wśród wszystkich dużą sympatię, a otrzymane na pamiątkę drewniane pieski, sprawiły dzieciom niemałą frajdę.
W przerwach pomiędzy dalszą zabawą, można było rozsmakować się w pysznej grochówce i kiełbasie z grilla, a także zjeść smaczne ciasto, wypić kawę, herbatę lub zimne napoje.

Kolejną atrakcją majówki była wizyta klauna Kuki i jego pomocnika Kiko. W błyskawiczny sposób tworzone przez nich i darowane dzieciom balonikowe zwierzęta, kwiatki i serduszka, wprawiły wszystkich uczestników zabawy w jeszcze lepszy nastrój. Oprócz balonikowych prezentów klaun Kuki i jego pomocnik przygotowali dla dzieci kolejną niespodziankę, jaką były olbrzymie, kolorowe bańki mydlane.
Podczas zabawy niektóre dzieci za sprawą kolorowych farbek i dzięki zdolnościom manualnym „Czarodziejki” zamieniły się w biedronkę, Spidermana, kotka, motyla itp.

Ostatnim punktem zabawy był wyścig w workach, który niejednokrotnie wśród wszystkich wywoływał duże salwy śmiechu. W wyścigu tym nie było ważne, kto zwycięży i jako pierwszy przekroczy metę. W konkurencji tej tak naprawdę wygrał każdy, nawet ten, kto nie był w stanie się ścigać. Najważniejsza, bowiem była sama obecność na majówce i wzajemne, wspólne spotkanie rodziców ze swoimi dziećmi, po to by sprawić im prawdziwą radość i uśmiech, na które w pełni zasługują.
ES