- Opublikowano:
- Wyświetlono: 6476
Czy POL-NET naciąga klientów?
POL-NET, firma z Wągrowca, zajmująca się sprzedażą bezpośrednią Telewizji Nowej Generacji N, zdaniem mieszkańców, oszukuje swoich klientów.
Na adres naszej redakcji dostajemy informacje, że wągrowiecka firma Pol-Net oszukuje swoich klientów, fałszuje umowy, sprzedaje telewizję N na warunkach jakich nie ma w firmowych sklepach. Dodatkowo sprzedaje dekodery, których normalnie nie można kupić. Mieszkańcy piszą także o pozwach złożonych w sądzie przeciwko firmie oraz skargach wniesionych do Rzecznika Praw Konsumenta w Wągrowcu.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sprzedaż telewizji cyfrowej w firmie Pol-Net. Nie udało się nam skontaktować bezpośrednio z właścicielką firmy, na wszystkie pytania odpowiedział nam jeden z managerów.
Portal WRC: Firma Pol-Net oferuje telewizję N z umową i kompleksowym montażem. Jak wygląda sprawa dekoderów? Czy prawdą jest, że firma je sprzedaje klientom zawierającym umowę?
Pol-Net: Nasze dekodery oddawane są do użytku klientom na czas trwania umowy, dekodery cały czas należą do platformy N. Klienci podpisując umowę, nie kupują dekodera. Pol-Net to autoryzowany punkt sprzedaży telewizji N. Każdy przedstawiciel handlowy, który podpisuje umowę z klientem, ma obowiązek wytłumaczyć klientowi z czego wynika cena, ma obowiązek rozpisać klientowi cenę, tzn. koszt aktywacji, koszt przyłączenia, koszt opłaty manipulacyjnej i koszt techników. Cała ta kwota, przy najtańszych dekoderach, oscyluje w granicy 350zł + koszt anteny.
Portal WRC: Czy wie Pan coś na temat spraw skierowanych do Rzecznika Praw Konsumenta oraz sądu?
Pol-Net: Każdy Klient ma prawo skierować sprawę do rzecznika, jeżeli nie jest zadowolony z treści umowy. Jeżeli chodzi o sąd, to nie mam pojęcia ile wniosków zostało złożonych i o jakiej treści, obiło mi się kiedyś coś o uszy, jednak na chwilę obecną nie jest prowadzone żadne postępowanie przeciwko firmie. Zawsze zdarzą się klienci, którzy mimo, że mają wszystko wytłumaczone i tak czują się oszukani. Każdy taki klient ma prawo skierować sprawę do sądu. Nasze biuro ma do kilkuset klientów miesięcznie, zawsze zdarzy się odsetek niezadowolonych, tym bardziej, że funkcjonujemy na rynku już 2 lata.
Portal WRC: Firma Pol-Net może działa zgodnie z prawem i jest w pełni transparentna, ale może warto spojrzeć na przedstawicieli, którzy uczestniczą bezpośrednio w rozmowach z klientami. Może oni psują markę waszej firmy?
Pol-Net: Trudno jest mi odpowiedzieć Panu na to pytanie, ponieważ na formularzu umowy jest napisana kwota, którą klient musi uiścić. Te formularze trafiają do nas i my teoretycznie wiemy ile zostało pobrane od klienta.
Portal WRC: Jeżeli zatem klienci płacą instalatorowi np: 500zł, bo taką kwotę im podał, robią to na własną odpowiedzialność, ponieważ nie zapoznali się z umową, i kwotą na umowie np: 350zł z najtańszym dekoderem?
Pol-Net: No tak. Była kiedyś jedna osoba, która starała się zebrać grupę osób, aby złożyć w sądzie pozew zbiorowy przeciwko firmie, a to wszystko dlatego, że osobie tej dekoder nie działał siedmiokrotnie z banalnego powodu, ktoś podczas sprzątania odłączał kabel lub odłączał listwę zasilającą, a wtedy dekodery się spalały jeden po drugim. Z własnej kieszeni daliśmy 3 dekodery. Chciałbym dodać, że my prowadzimy sprzedaż poza rejonem Wągrowca i nie sądzę, aby nasi przedstawiciele, nawet jeśli są nieuczciwi, byli na tyle bezczelni, żeby prowadzić nieuczciwą sprzedaż na terenie Wągrowca.
Portal WRC: Problem nieuczciwych przedstawicieli występował już niejednokrotnie, mówię tutaj o firmach np: Tele2, szkodzili oni marce całej firmy?
Pol-Net: Najczęściej chodzi właśnie o przedstawicieli, bo nie mamy żadnego monitoringu nad nimi. Przedstawiciel siedzi u jakiegoś klienta i spisuje z nim umowę. My nie siedzimy nad nim i nie widzimy co on klientowi mówi i co ustala.
Portal WRC: Podsumowując, u was koszt instalacji to 350zł + koszt anteny?
Pol-Net: Najtańsza instalacja to chyba kwota 329zł, jest to instalacja z podstawowym dekoderem, czyli białym, dalej 499zł i kolejna 529zł. Dekoder nie jest własnością klienta.
Portal WRC: Co składa się na podane przez Pana ceny?
Pol-Net: Klient podpisując z nami umowę, musi zapłacić koszty utrzymania przedstawiciela. Przedstawiciele nie pracują za darmo, telewizja N, jako nasz zleceniodawca, nie płaci przedstawicielom bezpośrednio, tylko płaci przez biuro. Te wszystkie koszty wchodzą w kwoty instalacji, w tej kwocie znajduje się też koszt techników, którzy skrupulatnie przyłączają te konwertery, więc oni muszą zapewnić jak najwyższą jakość tego produktu. Jeżeli trzeba to wymieniają całą instalację, po to, żeby te dekodery działały w pomieszczeniach, w których klient chce mieć ten dekoder. Jest to kompleksowa usługa i stąd wynikają koszty. Dodatkowo w cenę wliczone są koszty manipulacyjne związane z kurierem i wysyłką dekodera. Nie jest tak, że my magazynujemy te dekodery za darmo.
Portal WRC: Warto dodać, że po podpisaniu takiej umowy, klient posiada miesięczne zobowiązanie wobec platformy N, w wysokości zgodnej z wybranym pakietem. Dziękujemy za rozmowę.
Komentarze
Cytat:
Proponuję zapoznać się z Ustawą o ochronie danych, wtedy może zrozumiesz, o co mi chodzi.
Coś chcesz zrobić, ale kompletnie nie wiesz jak, bo nie znasz przepisów. Powiem tak FIRMY NIE PODLEGAJĄ OCHRONIE DANYCH OSOBOWYCH, rozmowy możesz publikować, powiem więcej, jeżeli faktycznie zostałaś oszukana to powinnaś zawiadomić o tym fakcie prokuraturę.
Musisz być jednak pewna, że zostałaś oszukana, bo jeżeli wszystko było zgodne z prawem a ty zawiadomisz prokuraturę to zgodnie Kto zawiadamia o przestępstwie lub o przestępstwie skarbowym organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Jeżeli pokażesz materiały i okażą się rzeczowe, mogę pomóc.
Ps. Drukarka nie skanuje, do tego służy SKANER
Chyba skanera?
Jak wytłumaczyć fakt zakupu kołdry za 5tys. która normalnie kosztuje max. 400zł? Czy to też oszustwo? Uważam, że nie, to raczej naiwność kupującego.
Podobnie jest w tym przypadku. Kto o zdrowych zmysłach zamawia montaż anteny z białym dekoderem za 350zł, skoro ten dekoder, w puncie N dostajemy za free. Montaż anteny, zakładając, że ktoś się na tym nie zna to max. 100zł.
Rachunek jest prosty, telewizję możemy mieć za 100zł, a nie 350zł czy 529zł (najdroższa opcja). W jednym i drugim przypadku należy doliczyć ok 100zł za talerz, jeżeli takiego nie posiadamy.
Ci co podpisali takie umowy nie powinni nawet o tym mówić, bo to niestety świadczy o Was, o waszej naiwności, drodzy internauci.
wystarczy podjac prace jako 'przedstawiciel handlowy' tiaaa, raczej jako domokrazca, i przy okazjii przejsc 'szkolenie' i przysluchac się jak dwoje braci 'monterow' sie nabija z Klientow jak ich zrobili w ch***, dziwie sie ze ten dodge jeszcze jezdzi a nie zostal zniszczony przez Klientow... mam nadzieje ze ci dwoje odpowiedza za swoje zachowanie, swoja droga, jeden z przedstawicieli zwany 'yeti' z budzynia tez jest BAARDZO perfidny w swojej 'pracy'
na szkoleniu jest mowione: 'nie chcesz sprzedawac w Wagrowcu? spoko rozumiem, lepiej to robic z daleka od swojego miasta' - a to mowi samo za siebie ;}
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.