• Opublikowano: Pt, 18 Sty 2013,
• Wyświetlono: 4620

Nakręcone bajki, czyli dobranocki naszych rodziców

Krecik, Bolek i Lolek, Reksio, Przygody Kota Filemona, czy Rumcajs. Kto z nas nie pamięta tych bajek? Będąc dzieckiem - wieczorną porą oczekiwaliśmy na pojawienie się na małym ekranie ulubionych bohaterów filmów dla dzieci, powszechnie zwanych dobranockami.

Kiedyś wieczorynki trwały tylko 10 minut i  budziły wielkie emocje, czekało się na nie z niecierpliwością. Wyjątkowym dniem była niedziela, wtedy słynna Pszczółka Maja zabawiała nas przez 30 minut.

Dobranocki przypominają nam najmilsze wspomnienia z dzieciństwa i są z nimi nieodłącznie związane. Wielu z nas ma swoich ulubionych bohaterów - dla jednych jest to Miś Uszatek, Colargol albo Rumcajs, inni z sentymentem wspominają Bolka i Lolka, Krecika, Reksia czy Pomysłowego Dobromira. Bajki te były ukojeniem po pełnym wrażeń dniu, jego miłym zakończeniem.

Właśnie z sentymentu do tych postaci Miejska Biblioteka Publiczna w Wągrowcu podczas tegorocznych ferii zaproponowała dzieciom powrót do dzieciństwa ich rodziców. Przypomnienie bajek kiedyś oglądanych na ekranie telewizora, a obecnie dostępnych w postaci kolorowo wydanych książek.

W tę podróż do krainy dzieciństwa jako pierwszy wyruszył dr Hubert Paluch, prof. nzw. Gnieźnieńskiej Szkoły Wyższej MILENIUM, Dziekan Wydziału Zamiejscowego GSW MILENIUM w Wągrowcu. Nasz gość przeczytał bajkę pt.: „Krecik i śniegowy bałwanek”. Nagrodą za uważne wysłuchanie były czekoladki podarowane przez Pana Huberta. Drugą częścią spotkania były warsztaty plastyczne. Uczestnicy wyklejali lub kolorowali postać Krecika zdobywając w ten sposób swoje pierwsze punkty w czasie tegorocznych ferii.

Na poszukiwania arktycznego jednorożca razem z Bolkiem i Lolkiem udała się Katarzyna Dereżyńska – Dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Wągrowcu. Najmłodsi wysłuchali opowiadania z popularnej serii Polskie Dobranocki, a następnie zgodnie z tematem zajęć zaprojektowali swoją krainę lodu – Arktykę. Niespodzianką na zakończenie dla każdego z dzieci były przyniesione przez naszego gościa cukierki.