- Opublikowano:
- Wyświetlono: 30017
Konflikt między GW a komendantem Policji trwa
Konflikt między Głosem Wągrowieckim a komendantem Policji w Wągrowcu trwa w najlepsze. Naczelny GW publikuje błędne informacje uderzając w kolejnych policjantów. Tym razem dostało się Agnieszce Wójtych, rzecznikowi KPP Wągrowiec.
Chodzi o wczorajszy artykuł jaki ukazał się na stronie internetowej GW pn."Odebrał sobie życie". Artykuł mówi o samobójczej śmierci w Jaroszewie gm. Mieścisko, problem w tym, że w Jaroszewie do samobójstwa nie doszło.
Naczelny GW zadzwonił do rzecznika prasowego KPP w Wągrowcu Agnieszki Wójtych i zapytał o szczegóły sprawy, która nic o samobójstwie nie wiedziała. Udzielając odpowiedzi stwierdziła, że komenda nie ma zgłoszenia o takim zdarzeniu.
Sprawdziliśmy o co chodzi.
Okazało się, że GW publikując artykuł pomylił miejscowości i opisał samobójstwo do jakiego doszło w gminie Kłecko, a dokładnie w miejscowości Waliszewo. Miejscowość ta nie leży w powiecie wągrowieckim, tylko gnieźnieńskim, tym samym Agnieszka Wójtych, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu, nie mogła mieć informacji na ten temat.
Komentarze
Mianowski był sekretarzem do spraw propagandy KM PZPR w Wągrowcu gdzieś tak w pierwszej połowie lat 80-tych. Nigdy nie był pierwszym sekretarzem, a te zaszczytne funkcje pełnili m.in. Stanisław Leciejewski i Zbigniew Byczyński (jako ostatni, który zgasił światło i sztandar wyprowadził). W tym samym czasie w miejskim PZPR pracowała chociażby Grażyna Pijanowska, a naczelnikiem miasta był wiadomo kto
Profesor Bartoszewski mawiał: Prawda leży tam gdzie leży.
Czyli nie zależnie od punktu, w którym ktoś próbuje licytować co nią jest.
Ludzie, co Wy za głupoty wypisujecie! Wszyscy w tym naszym mieście są po jednych pieniądzach - kolesiostwo, kumoterstwo, układy zamknięte (!), nikt tutaj nic nie zmieni i po co strzępić język po próżnicy? Żadna lokalna gazeta nie jest rzetelna, żadna! Portal WRC, niestety, też nie! Zazwyczaj "prawda jest naga i leży pośrodku"...
Ten artykuł wczorajszy ewidentnie miał pokazać brak kompetencji rzecznika, gdy go wczoraj przeczytałem sądziłem, że komendant zabronił rzecznikowi udzielania informacji Mianowskiemu, a tu proszę wszystko jasne.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.