- Opublikowano:
- Wyświetlono: 7256
Radni zlikwidują symbol władzy ludowej
Radny Krzysztof Tyborski złożył wniosek o likwidację symbolu władzy ludowej. W czwartek radni podejmą Uchwałę o likwidacji symbolu władzy ludowej.
![]() |
Pomnik upamiętniający 20. rocznicę powołania Milicji Obywatelskiej znajduje się przy ulicy Jeżyka w Wągrowcu. Podobnie jak radny Tyborski, również obecny burmistrz Krzysztof Poszwa widzi złe strony tablicy wychwalającej komunistyczny aparat represji.
- Pomnik nie jest najlepszą wizytówką naszego miasta. Wystarczy w wyszukiwarkę internetową wpisać hasło Milicja Obywatelska, pojawia się w Wikipedii informacja o tej formacji, ale pojawia się przy tym zdjęcie właśnie pomnika z Wągrowca, który jest jednym z ostatnich tego typu obiektów związanych ściśle z poprzednią epoką - tłumaczy burmistrz Krzysztof Poszwa.
Kwestia likwidacji pomnika poświęconego milicjantom i aparatowi bezpieczeństwa jest raczej przesądzona. Podczas VI Sesji Rady Miejskiej, która odbędzie się już w czwartek, 19 lutego, radni podejmą Uchwałę o likwidacji pomnika.
Pomnik niebawem zniknie, ale to nie jedyny symbol władzy ludowej w Wągrowcu. Ulica imienia Mieczysława Jeżyka, milicjanta, który w 1945 roku zginął w walkach z ruchem oporu sprzeciwiającej się władzy radzieckiej. Zaczyna się mówić o zmianie tej nazwy.
Burmistrz Poszwa, choć przekonany o konieczności zmiany, zastanawia się nad kosztami takiej operacji. Mieszkańcy musieliby wymienić wszystkie swoje dokumenty. Przy tej ulicy znajduje się też wiele instytucji m.in. banki, prokuratura.
- Zostawiłby to powszechnej dyskusji i myślę, że ten temat, w przeciwieństwie do tematu pomnika, troszeczkę rozłożymy w czasie - dodaje burmistrz Krzysztof Poszwa.
Najprawdopodobniej przeprowadzone zostaną konsultacje społeczne i to sami mieszkańcy zdecydują czy ulica Mieczysława Jeżyka ma zostać czy nadać jej nową nazwę.
Komentarze
Np ulicą Piłsudskiego może nazywać się ulica która teraz jest budowana do Polinovy.
Jeżeli będziemy udawać że nigdy w historii nie popełniano błędów to jak przyszłe pokolenia mają się na tych błędach uczyć? Zamiatamy pod dywan problemy i znaczy to że ich nie było?
Częściowo trzeba tutaj przyznać rację - Mieczysław Jeżyk w momencie wstąpienia do milicji miał 25 lat (nie 21) i był jednym z wielu, którzy tuż po zakończeniu okupacji niemieckiej - m.in. ze względu na brak innych perspektyw (często też braku świadomości politycznej) - włączali się do powstających struktur "nowej Polski". Warto zwrócić uwagę, że np. czołowy przedstawiciel podziemia antykomunistycznego na tym terenie - Teofil Żurek, ps. Pogromca, został I sekretarzem PPR w Mieścisku w mniej więcej w tym samym czasie kiedy Jeżyk zgłosił akces do milicji. Dopiero później utworzył "Grupę Leśną".
Błędy są i w artykule, i w cytowanej wypowiedzi. W obu przypadkach błędnie wskazano okoliczności śmierci Mieczysława Jeżyka. Zginął on w starciu z niedobitkami wojsk niemieckich w lasach w okolicy Dzwonowa (gm. Skoki).
Jaka tu walka z ruchem oporu, On był młodym, kilkudniowym milicjantem w lutym 1945. Trafił z rozkazu władzy radzieckiej do Poznania i zginął walkach o Cytadelę.
Bardzo proszę nie poprawiajcie i nie mieszajcie historii.
Tematem jest pomnik do słusznego usunięcia a nie nazwa ulicy a po wtóre; już jest ustawa o zmianie dowodów osobistych w których nie będzie adresu zamieszkania zatem po temacie.
Umiesz czytać:
Pomnik niebawem zniknie, ale to nie jedyny symbol władzy ludowej w Wągrowcu. Ulica imienia Mieczysława Jeżyka, milicjanta, który w 1945 roku zginął w walkach z ruchem oporu sprzeciwiającej się władzy radzieckiej. Zaczyna się mówić o zmianie tej nazwy.
No i po sprawie. Losy pomnika przesądzone, a Ty jeśli coś piszesz to pisz na temat albo wcale bo pokrzykiwać możesz tylko czy oby nie na siebie powinieneś???
Gdzie we wniosku mowa o zmianie nazwy ulicy??? Dla ścisłości o ile dobrze wiem to za usunięciem tego kamienia z ulicy głosowało 18tu radnych a nie jeden więc to kto złożył wniosek jest akurat mało istotne bo to rada zdecydowała. Gdyby zgadzała się z Twoim rozumowaniem wniosek by przepadł.
A w poprzedniej kadencji akurat ten radny nie był radnym na ile mi wiadomo.
Pozdrawiam mieszkańców mego Wągrowca.
dlaczego z człowieka chcesz zrobić zwierzaka???
Jak się nazywa mały jeż? Jeżyk.
I można zostawić na tablicach: "ulica Jeżyka"
:) :)
szanujcie pomniki i historie nawet jak ona była taka jak sobie nie życzycie bo w przeciwnym razie ona was zmiecie szybciej niż się spodziewacie , a na spotkaniu zajmicie sie bezrobociem stanem ulic , bezpieczeństwem miasta itd itp !!!
No widzisz sam siebie tak nazywasz i jeszcze chcesz, aby inni cię tak nazywali.
Poziom wyborczyka to jednak dno totalne, nie dość że nie zrozumiał aluzji to nie potrafi czytać ze zrozumienie.
Tylko bić brawo waćpan!
No do q. nedzy ! Na płoci było napisane Duupa i ktoś chciał pogłaskać.
Primo - łatwiej i taniej podmieni tablicę niż usuwać kamlot
Secundo - ludzie i miasto mają chyba mają ważniejsze priorytety niż zajmować się i tracić kasę na shizy jakiegoś niedorobionego radnego w postaci usuwania kamolotów.
Weźcie się ogarnijcie radni ! Wpierw coś stwórzcie dla miasta a potem likwidujcie.
Byłem tam i nikt ani nic tam na nim nie pisze. Może jużCytuję Gustaw:
dawno napisał? Cytuję Gustaw:
A co z tym wspólnego ma papież? Dlaczego "conajmniej"na nie co najmniej?
Ten ruch oporu, to przecież byli Niemcy!
Na początku 1945 Wągrowiec wyzwolili i na szybko ochotnicy wyruszyli napie*dalać się na Poznań.
Po drugie: Jeżyk zginął w '45, więc raczej nie wiedział, co u nas komuna nawyprawia.
Po trzecie: Tablice jednak wypada zlikwidować.
No widzisz sam siebie tak nazywasz i jeszcze chcesz, aby inni cię tak nazywali.
Czy pan daje pracę wszystkim?. Tym się lepiej zajmij radny Tymborski. W związku z tym ,że kasa miejska jest pusta, wnioskuję aby pozostawić ten obelisk.Przypomnę że "Żołnierze Wyklęci" nie byli złoci, zabijali też bezbronnych i ducha winnych Bogu ludzi. Najpierw niech zburzą Pałac Kultury , to potem możecie usunąć obelisk. Radni zajmijcie się konkretami ,a nie bzdetami.
Widać stare dyrektywy bolszewickie nadal aktualne? Skoro koledze "wyborczykowi" brakuje argumentów w dyskusji zaczyna rzucać epitetami. Idę o zakład że to nie Twój ostatni post z takimi sformułowaniami? Zapomniałeś o tych jeszcze- "debil", "faszysta", "bandyta", "kretyn"...Gratulacje internetowy wojowniku, właśnie pokazałeś swój brak elokwencji i prawdziwy poziom. Fakty są faktami. Jest masa książek traktująca o zbrodniczym systemie komunistycznym i działaniach jego sługusów. Poczytaj kolego "wyborczyku" także i te wytworzone przez komunę, bo sami czerwoni nie raz wystawiali sobie wątpliwej jakości świadectwo. Ale najpierw może od wikipedii zacznij, bo patrząc po początku Twojego postu możesz nie dać rady wyciągnąć należytych wniosków z poważniejszym lektur.
I za to masz odemnie plusika.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem.
Tylko nie myślcie, że to dzięki Krukowi naprawiono przejazd. To zasługa radnego Wołłejko.
Może i tak było nie twierdzę twardo, że nie. Ale skądś to twierdzenie musiało się wziąść. Najlepiej dowodów poszukać jak pisałem w IPNie albo w AAN. Nie żebym od razu na hip hip hurra podważał Pani relację, ale niestety normalnym było że komuniści swoją działalność z lat 40 albo koloryzowali, albo modyfikowali, aby prawda o ich zdradzie nie wyszła na jaw. A takich przykładów w okolicy mamy mnóstwo, co nie znaczy że konkretnie odnosi się to do Pani wujka.
Bierz przykład z radnego z Osiedla Wschód. Dzięki jego interwencji w końcu naprawiono przejazd kolejowy na 11 listopada.
A ty czym możesz się pochwalić przez cztery lata poprzedniej kadencji?
ciekawe czy "gó..." by Cie to obchodziło gdyby to ktoś z Twojej rodziny zginął z rąk komunistów? Też byłbyś za tym aby pomnik takich oprawców był obecny w przestrzeni publicznej?
To był w końcu w MO czy nie? Bo MO na Cytadeli nie walczyło. Najpierw dowody, fakty a potem dyskusja. Jeśli jest rozbieżność między artykułem a faktami to trzeba je rzetelnie udokumentować.
Zresztą MO nie zajmowało się walką frontową przy boku armii sowieckiej.
Hahaha, MO walczyło wraz z sowietami o wyzwolenie?
MO sformowane przez F. Jóźwiaka w 1944 r. istniało tylko na papieże. Swoje działania de facto zaczęli w 1946 r. kiedy to ściśle współpracowała z służbami bezpieczeństwa. Oddzialiki MO które istniały w latach 1944-1945 nie przedstawiały żadnej wartości bojowej ani liczbowej. Za to do końca lat 40 były wykorzystywane TYLKO i WYŁĄCZNIE do walki z podziemiem niepodległościowym, a nie do walki u boku armii sowieckiej. Nawet gdyby tak miało być to MO w 1944-45 r. było tak słabe że mogłoby conajmniej sowietom czyścić kibelki...Nie jest to żadna czarna magia tylko fakty, które nawet pisali sami...komuniści przedstawiając początki tejże formacji.
Także raczej wątpliwe chwalenie się "przynależnością" wujka do MO. Jeśli prawda o Pani wujku jest inna to proszę ją opisać i opublikować. Najlepiej podejść do IPNu i stamtąd wyciągnąć teczki na temat jego działalności. Komuniści wytwarzali masę dokumentów na temat swoich "zasług" więc napewno będzie tam tego trochę. Można także szukać w AAN w Warszawie.
a to już poważna sprawa bo ta formacja to się dała we znaki ludziom i wielu ginęło po wojnie z rąk tych oprawców
w artykule "Radni zlikwidują symbol władzy ludowej" poruszyliście temat ul. Jeżyka.
Tak się składa, że Mieczysław Jeżyk był moim wujem- stwierdzenie, że był milicjantem, który zginął w 1945 roku w walce z ruchem oporu jest nieprawdą a do tego obraża jego pamięć.
Jako podajże 21 letni chłopak został wcielony na początku 1945 roku w szeregi milicji obywatelskiej i zginął w trakcie wyzwolenia z okupacji hitlerowskiej poznańskiej cytadeli.
W 1945 roku milicja obywatelska jak większość ludzi walczyła u boku Armii Czerwonej o wyzwolenie z okupacji. Wtedy to była szansa na wolność- w lutym 1945 roku nikt a tym bardziej młody chłopak którym był mój wujek nie spodziewał się co stanie się po zakończeniu wojny. Zginął w walce- a artykuł przedstawia go w takim świetle jakby był on zapalonym komunistą.
Zresztą z tego co pamiętam temat zmiany nazwy ulicy był już poruszany kilka a nawet kilkanaście lat temu przy okazji zmiany ulicy piątkowskiego a jednak nie została zmieniona.
Najpierw walka burka o najwyższa pensje a teraz potrzaskany pomysł TYBORSKIEGO ` pomnikiem. Ty se chłopie zacznij usuwać własne defekty a potem pomniki.
Proponuje ksywę dla radnego
PK - Kamienny Krzysztod
Co raz wieksze mam wrażenie, że na lokalne stołki władzy pchają się nieudacznicy życiowi z kompleksami i obciążone jakąś traumą z dzieciństwa
- W życiu za bardzo nie wyszło
- W biznesie też nie dają rady
- Niektórzy mają już tak rozdymane ego ,że ledwo im się mieści w tym gmachu na Kościuszki.
I jak się tak dobrze zastanowić to by się zgadzało. Zaczynając od tego najwyższego stołka.
A dlaczego wczasy na koszt miasta? Przecież można pojechać za swoje pieniądze. Ja to praktykuję od lat i polecam również Tobie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.