• Opublikowano:
  • Wyświetlono: 3893

Poświęcenie repliki sztandaru i defilada wojsk ulicami Wągrowca

W Wągrowcu odbędzie się defilada Wojsk Wielkopolskich. Wojsko przejdzie ulicami miasta.

15 sierpnia to święto liturgiczne Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Tego dnia obchodzone jest również Święto Wojska Polskiego na pamiątkę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w 1920, stoczonej w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Akcentu wojskowego nie zabraknie również w Wągrowcu. Tego dnia odbędzie się uroczyste poświęcenie repliki sztandaru I Batalionu Saperów Wielkopolskich.

Uroczystości rozpoczną się mszą świętą o godzinie 12:30 w kościele farnym. Po mszy świętej odbędzie się defilada Wojsk Wielkopolskich ulicami Wągrowca.

Około 14:30 zaplanowano uroczyste wprowadzenie repliki sztandaru do Muzeum Regionalnego w Wągrowcu. O godzinie 15:00 w Opatówce odbędzie się spotkanie z rekonstruktorami.


 

 

Komentarze   

Magdaa
-1 #16 Szkoda kasyMagdaa 2018-08-18 11:12
Też uważam,że to w tym czasie było marnowanie pieniędzy przez p. burmistrza.Będą jeszcze powody do poświęcenia sztandaru np. rocznica powstania wielkopolskiego,rocznica niepodległości -można to było zrobić przy jednej wydanej kasie.Pan burmistrz chyba zbyt szybko bez zastanowienia podjął się tego zadania.Te pieniadze mogły być wydane na szkoły,przedszkola czy na budowany żłobek.
Nina
0 #15 Marnotrastwo kasyNina 2018-08-18 10:57
Cytuję H.:
Ciekawa konstrukcja: "O brak dbania o patriotyzm akurat burmistrza nie można posądzić". Suweren to rozumie? A swoją drogą, ciekawe ile kosztuje organizatora poświęcenie repliki sztandaru, msza w kościele? Przecież kler nie zrobi tego za darmo. Fundusze na uroczystości związane z obchodami 100 lecia Niepodległości są spore. Ale czy nie lepiej te pieniadze przeznaczyć na coś, co będzie pożyteczne, trwałe? Podczas kampanii samorządowej będziemy domagać się od burmistrza podania konkretnych danych.

ZGADZA SIĘ , TO NIE BYŁO KOMPLETNIE POTRZEBNE ROBIENIE TEGO Z TAKIM HUKIEM. NIE DŁUGO JEST ROCZNICA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO TEŻ BĘDZIE IMPREZA.POWINNO BYĆ TO ZROBIONE WŁAŚNIE WTEDY PRZY JEDNEJ KASIE.TA IMPREZA BYŁA NIEPOTRZEBNA 15 SIERPNIA.NIEPOTRZEBNIE WYDANE PIENIĄDZE!!!!! NA 100 ROCZNICE NIEPODLEGŁOŚCI ZNOW BĘDĄ WYDANE PIENIADZE,WTEDY MOGŁOBY BYĆ RÓWNIEZ POŚWIĘCENIE SZTANDARU.
jakubek
0 #14 RE: Poświęcenie repliki sztandaru i defilada wojsk ulicami Wągrowcajakubek 2018-08-16 12:07
Fajna impreza
m
+4 #13 RE: Poświęcenie repliki sztandaru i defilada wojsk ulicami Wągrowcam 2018-08-16 09:39
Cytuję H.:
Do Pani m.
Ma Pani mnóstwo świetnych pomysłów na nasze miasto. Takich ludzi jak Pani jest więcej. Spotkajmy się, porozmawiajmy, wymieńmy nasze uwagi, propozycje. Z tego pisania na forum niewiele wynika. Czas na działania, tym bardziej, że zbliżają się wybory samorządowe. Warto działać dla naszego wspólnego dobra. Serdecznie Panią pozdrawiam.


Również pozdrawiam i mam nadzieję, że pomyśli przez chwile, że tak niewiele nakładu finansowego, troche pracy i ogrom chęci a można zupełnie zmienić wizerunek miasta. Ludziom w czystym i zadbanym miecie będzie się żyło lepiej a jestem przekonana, ze też wpłynie to na przyciągnięcie inwestoów i turystów. Odrobina chęci ! trochę dobrej woli i można zmienić wiele
mieszkanka
+5 #12 RE: Poświęcenie repliki sztandaru i defilada wojsk ulicami Wągrowcamieszkanka 2018-08-14 15:51
Cytuję m:
Mój Wągrowiec
Urodziłam się i mieszkam w Wągrowcu z mała przerwą na czas studiów. Miasto to zawsze było dla mnie ważne i wyjątkowe. Tu poznałam pierwszych przyjaciół, tu kończyłam szkoły i tu wróciłam aby dalej żyć. Prowadzę firmę, która w obecnej chwili zatrudnia ok 30 pracowników. Działam na naszym wągrowieckim rynku i staram się aby być na bieżąco z tym co dzieje się w Wągrowcu. Jestem zrozpaczona i załamana tym co tu się dzieje.
Wszystkie drogi prowadzące do miasta- mam tu na myśli już teren Wągrowca- są w takim stanie, ze szkoda słów. Nie mówię tu jedynie o powierzchni a o trawnikach, żywopłotach ogólnie zieleni. Ilości śmieci porozwalanych z powodu braku koszy. Obwodnica i ścieżki rowerowe zapomniane, rozbite szkło, które nie leży tam od kilku dni a cały czas. Nowa ścieżka rowerowa, która powstała od osiedla wschód i ta zaniedbana zieleń. Wiele miast stawia na naturę ale mimo to jest to „kontrolowana natura”- u nas wygląda jak w opuszczonym i zaniedbanym mieście. Ul Reja- obecnie bardzo uczęszczana ze względu na remont Kościuszki- na „trawnikach” nie sposób poszukać trawy- zarosło ją zielsko, przylegające rośliny zasłaniają drogę i uniemożliwiają wyjazd z bocznych uliczek i włączenie się do ruchu autem lub rowerem. Przykro patrzeć na ludzi poruszających się po chodnikach bo omijają nierówne powierzchnie, omijają wrastające korzenie, rozbite butelki i setki śmieci. Czy naprawdę nie da się z tym nic zrobić?
Są miasta, małe mieścinki, które przyciągają turystów, inwestorów, ludzi atrakcjami- Wenecja-kolej wąskotorowa, Wrocław- krasnale, Toruń- planetarium i nie chodzi tu jedynie o duże miasta ale te w okolicy nas- Nakło, Szubin, Skoki- wszędzie czysto a ulice zadbane.
Nie można powiedzieć, że w ostatnich 4 latach nic się u nas nie zmieniło- ale czy dwa, trzy place zabaw nie wystarczą? Czy nie można tych pieniążków przeznaczyć na zrobienie plaży? Co z naszym jeziorem? Czy to nie ozdoba miasta? Atut jaki dostaliśmy w darze od natury? Dlaczego wokół nie ma ścieżki rowerowej? Dlaczego nie ma pięknych miejsc do wypicia kawy z widokiem na zachodząc słoneczko? Nie mówcie mi proszę, że są problemy z działkami, że nie ma chętnych, którzy zaryzykowaliby piękną knajpę na brzegu jeziora i nie mówcie mi również ze na spacerze nie usiedlibyście z przyjemnością w takim miejscu. Wiem, ze byłoby to oblegane. Dróżka do jazdy rowerkiem, spacerów, jazdy na wrotkach, chodzenia z kijkami- to wspaniała promocja miasta wśród turystów- jeziora, lasy, przyroda…. A tymczasem wstyd. Kaliska- jeszcze kilka lat temu piękna, dzika plaża, wykoszona trawa, prowizoryczne boisko do gry w siatkówkę i pełno ludzi. Dziś- brud, krzaki, zaniedbane miejsce, wstyd…wjazd od strony Bydgoszczy.
Wiele osób jest dumnych z wyremontowanych nowych ulic i np. Dworca. Piękne i wyjątkowe miejsce ale…. W mieście brak jest parkingów i widać to w każdym właściwie miejscu- czy faktycznie jest tak ogromny problem z udostepnieniem miejsc parkingowych bezpłatnie? Cały handel i usługi w starej części miasta z dnia na dzień padają właśnie z powodu baku miejsc parkingowych- te miejsca przy PKP znacznie ułatwiłyby sprawę. Czy faktycznie muszą być płatne? Czy to taki olbrzymi dochód, ze warto pogrążyć firmy, sklepiki, usługi wokół starej części miasta?
Ok, Wągrowiec nie ma przemysłu. Jakoś tak dziwnie się dzieje, że działają małe firmy. Ludzie za wszelką cenę starają się przetrwać zakładając swoje działalności. Potem dzięki uporowi swojemu i najbliższych zatrudniają pracowników- jednego, dwóch itd. Czy my jako miasto nie możemy ich szanować? Czy np. nie można wspierać takich małych firm? Czy nie fajnie byłoby udostępnić, wydzierżawić działek należących do miasta np. na kafejki z leżakami? Może dużo w tym miejscu o kawiarenkach ale czy tego nam nie brakuje? Są tysiące innych form działalności potrzebnych w naszym mieście.
Dlaczego nie wyodrębnić jakiegoś elementu i nie ściągnąć do nas turystów? Wągrowiec ma skrzyżowanie rzek… no właśnie wstyd jakich mało. Powiecie- jest już projekt, będzie zmiana. Dobrze, ok ale za dwa lata i to tylko przebudowa. Wstyd jak teraz wygląda ten teren. Może warto pomyśleć o uatrakcyjnieniu- znajdzie się wielu chętnych do poprowadzenia wycieczek, spływów kajakowych, produkcji pamiątek, otwarcia kawiarenki z widokiem na jedyne w Europie takie zjawisko. Żyjemy w XXI w są środki do pozyskania na innowacje- zróbmy ośrodek badania wody, zróbmy tam laboratorium doświadczalne, zróbmy coś w formie planetarium wszystko aby ściągać turystów i to przez cały rok. Powiecie bajki a ja Wam powiem, że krasnale we Wrocławiu, Koziołek Matołek w Pacanowie to większe „Wymyślanki” a zobaczcie co się dzieje- oni są dumni a nam jest wstyd.
Chcemy przyciągną inwestorów?, chcemy firm?- wybaczcie ale w Chodzieży, gdzie miasto jest zadbane można snuć plany o założeniu i prowadzeniu firmy. Tu, w moim mieście, w Wągrowcu decydują się na to ludzie tacy jak ja- od dziecka mieszkający i za wszelką cenę chcący normalności. Tak jak w innych miastach, miasteczkach, wsiach. Budzyń- kilkutysięczna miejscowość bez jezior ale z ogromnym poparciem dla działających. Zapytajcie ile ludzi z Wągrowca dojeżdża i pracuje w takich miasteczkach gdzie chce się działać, gdzie władze wspierają przedsiębiorców, gdzie współpracują.
Przez 8 lat mojej własnej działalności nie zostałam zaproszona na żadne wydarzenie przez władze miasta. Nie brałam udziału w żadnych konsultacjach czy planach dotyczących zmiany funkcjonowania Wągrowca, wizji rozbudowy, planów powstania małych i dużych firm, sposobu zaproszenia inwestorów do miasta i zaznaczam nie mam z tym problemu ale chce zaznaczyć ze przedsiębiorcy w naszym mieście to ogromna siła- my, mimo wszystko jeszcze tu jesteśmy, jeszcze dajemy radę i każdego dnia sprawiamy, ze nasi pracownicy pracują na miejscu, nie muszą dojeżdżać do innych miast.
Jak szanuje się ludzi, którzy prowadzą a właściwie walczą każdego dnia z władzami miasta chcąc funkcjonować normalnie wie każdy kto coś robi. Uważam , że wielu przedsiębiorców mogłoby wspaniale wspomóc miasto pomysłami a także zachęcić innych do założenia działalności. Kto jak nie my wiemy czego tu potrzeba najbardziej i jesteśmy gotowi dla wspólnego dobra mówić o tym, doradzać a w zamian nie oczekujemy zupełnie niczego. Jaka siła byłaby w nas gdyby udało się władzom miasta zjednoczyć wszystkich i wspólnie wprowadzać w życie wizje.
Powiecie za chwile, ze to co tu napisane to bez sensu. Może i tak a może to wynik wielu rozmów z ludźmi, może to właśnie to co wszyscy wokoło mówią tylko nikt nas nie słucha. Czy nie warto spokojnie zastanowić się nad tym jakiego chcemy miasta? Czy skoszone, zadbane trawniki, uśmiechnięci ludzie, prężnie działające, małe firmy, turyści z radością przyjeżdzający do naszego miasta to właśnie nie to?- wizytówka miasta? Czy my tylko musimy patrzeć na małe mieściny wokół nas z mniejszym potencjałem a rozwijające się niesamowicie i wykorzystujące swoje atuty? Mamy ich więcej…pomyślcie o tym drodzy włodarze Wągrowca.
M

Jest to zarys rozwoju miasta. Faktycznie widać ,że zależy pani na prężnie rozwijającym się mieście. Na początek nie trzeba, aż tak wiele żeby było lepiej.
H.
+6 #11 Nasze miasto WągrowiecH. 2018-08-14 14:41
Do Pani m.
Ma Pani mnóstwo świetnych pomysłów na nasze miasto. Takich ludzi jak Pani jest więcej. Spotkajmy się, porozmawiajmy, wymieńmy nasze uwagi, propozycje. Z tego pisania na forum niewiele wynika. Czas na działania, tym bardziej, że zbliżają się wybory samorządowe. Warto działać dla naszego wspólnego dobra. Serdecznie Panią pozdrawiam.
kolo
+8 #10 RE: Poświęcenie repliki sztandaru i defilada wojsk ulicami Wągrowcakolo 2018-08-14 10:34
Na pytanie dlaczego w mieście jest syf z zielenią itd to temat jest prosty Burmistrz płaci wodociągą a oni łatają swoje dziury z tej kasy a na sprzatanie miasta już brak Po drugie kto powierza kierowanie firmą komuś co nie dał rady na swoim biznesie Podobny przypadek Spółdzielnia Mieszkaniowa vice prezes nie dał rady na swoim to dali mu posadke u siebie a jak bloki na Wschodzie stały niedocieplone to postoją jeszcze długo bo fundusz remontowy niewiadomo na co idzie
m
+11 #9 mój Wągrowiecm 2018-08-14 10:01
Mój Wągrowiec
Urodziłam się i mieszkam w Wągrowcu z mała przerwą na czas studiów. Miasto to zawsze było dla mnie ważne i wyjątkowe. Tu poznałam pierwszych przyjaciół, tu kończyłam szkoły i tu wróciłam aby dalej żyć. Prowadzę firmę, która w obecnej chwili zatrudnia ok 30 pracowników. Działam na naszym wągrowieckim rynku i staram się aby być na bieżąco z tym co dzieje się w Wągrowcu. Jestem zrozpaczona i załamana tym co tu się dzieje.
Wszystkie drogi prowadzące do miasta- mam tu na myśli już teren Wągrowca- są w takim stanie, ze szkoda słów. Nie mówię tu jedynie o powierzchni a o trawnikach, żywopłotach ogólnie zieleni. Ilości śmieci porozwalanych z powodu braku koszy. Obwodnica i ścieżki rowerowe zapomniane, rozbite szkło, które nie leży tam od kilku dni a cały czas. Nowa ścieżka rowerowa, która powstała od osiedla wschód i ta zaniedbana zieleń. Wiele miast stawia na naturę ale mimo to jest to „kontrolowana natura”- u nas wygląda jak w opuszczonym i zaniedbanym mieście. Ul Reja- obecnie bardzo uczęszczana ze względu na remont Kościuszki- na „trawnikach” nie sposób poszukać trawy- zarosło ją zielsko, przylegające rośliny zasłaniają drogę i uniemożliwiają wyjazd z bocznych uliczek i włączenie się do ruchu autem lub rowerem. Przykro patrzeć na ludzi poruszających się po chodnikach bo omijają nierówne powierzchnie, omijają wrastające korzenie, rozbite butelki i setki śmieci. Czy naprawdę nie da się z tym nic zrobić?
Są miasta, małe mieścinki, które przyciągają turystów, inwestorów, ludzi atrakcjami- Wenecja-kolej wąskotorowa, Wrocław- krasnale, Toruń- planetarium i nie chodzi tu jedynie o duże miasta ale te w okolicy nas- Nakło, Szubin, Skoki- wszędzie czysto a ulice zadbane.
Nie można powiedzieć, że w ostatnich 4 latach nic się u nas nie zmieniło- ale czy dwa, trzy place zabaw nie wystarczą? Czy nie można tych pieniążków przeznaczyć na zrobienie plaży? Co z naszym jeziorem? Czy to nie ozdoba miasta? Atut jaki dostaliśmy w darze od natury? Dlaczego wokół nie ma ścieżki rowerowej? Dlaczego nie ma pięknych miejsc do wypicia kawy z widokiem na zachodząc słoneczko? Nie mówcie mi proszę, że są problemy z działkami, że nie ma chętnych, którzy zaryzykowaliby piękną knajpę na brzegu jeziora i nie mówcie mi również ze na spacerze nie usiedlibyście z przyjemnością w takim miejscu. Wiem, ze byłoby to oblegane. Dróżka do jazdy rowerkiem, spacerów, jazdy na wrotkach, chodzenia z kijkami- to wspaniała promocja miasta wśród turystów- jeziora, lasy, przyroda…. A tymczasem wstyd. Kaliska- jeszcze kilka lat temu piękna, dzika plaża, wykoszona trawa, prowizoryczne boisko do gry w siatkówkę i pełno ludzi. Dziś- brud, krzaki, zaniedbane miejsce, wstyd…wjazd od strony Bydgoszczy.
Wiele osób jest dumnych z wyremontowanych nowych ulic i np. Dworca. Piękne i wyjątkowe miejsce ale…. W mieście brak jest parkingów i widać to w każdym właściwie miejscu- czy faktycznie jest tak ogromny problem z udostepnieniem miejsc parkingowych bezpłatnie? Cały handel i usługi w starej części miasta z dnia na dzień padają właśnie z powodu baku miejsc parkingowych- te miejsca przy PKP znacznie ułatwiłyby sprawę. Czy faktycznie muszą być płatne? Czy to taki olbrzymi dochód, ze warto pogrążyć firmy, sklepiki, usługi wokół starej części miasta?
Ok, Wągrowiec nie ma przemysłu. Jakoś tak dziwnie się dzieje, że działają małe firmy. Ludzie za wszelką cenę starają się przetrwać zakładając swoje działalności. Potem dzięki uporowi swojemu i najbliższych zatrudniają pracowników- jednego, dwóch itd. Czy my jako miasto nie możemy ich szanować? Czy np. nie można wspierać takich małych firm? Czy nie fajnie byłoby udostępnić, wydzierżawić działek należących do miasta np. na kafejki z leżakami? Może dużo w tym miejscu o kawiarenkach ale czy tego nam nie brakuje? Są tysiące innych form działalności potrzebnych w naszym mieście.
Dlaczego nie wyodrębnić jakiegoś elementu i nie ściągnąć do nas turystów? Wągrowiec ma skrzyżowanie rzek… no właśnie wstyd jakich mało. Powiecie- jest już projekt, będzie zmiana. Dobrze, ok ale za dwa lata i to tylko przebudowa. Wstyd jak teraz wygląda ten teren. Może warto pomyśleć o uatrakcyjnieniu- znajdzie się wielu chętnych do poprowadzenia wycieczek, spływów kajakowych, produkcji pamiątek, otwarcia kawiarenki z widokiem na jedyne w Europie takie zjawisko. Żyjemy w XXI w są środki do pozyskania na innowacje- zróbmy ośrodek badania wody, zróbmy tam laboratorium doświadczalne, zróbmy coś w formie planetarium wszystko aby ściągać turystów i to przez cały rok. Powiecie bajki a ja Wam powiem, że krasnale we Wrocławiu, Koziołek Matołek w Pacanowie to większe „Wymyślanki” a zobaczcie co się dzieje- oni są dumni a nam jest wstyd.
Chcemy przyciągną inwestorów?, chcemy firm?- wybaczcie ale w Chodzieży, gdzie miasto jest zadbane można snuć plany o założeniu i prowadzeniu firmy. Tu, w moim mieście, w Wągrowcu decydują się na to ludzie tacy jak ja- od dziecka mieszkający i za wszelką cenę chcący normalności. Tak jak w innych miastach, miasteczkach, wsiach. Budzyń- kilkutysięczna miejscowość bez jezior ale z ogromnym poparciem dla działających. Zapytajcie ile ludzi z Wągrowca dojeżdża i pracuje w takich miasteczkach gdzie chce się działać, gdzie władze wspierają przedsiębiorców, gdzie współpracują.
Przez 8 lat mojej własnej działalności nie zostałam zaproszona na żadne wydarzenie przez władze miasta. Nie brałam udziału w żadnych konsultacjach czy planach dotyczących zmiany funkcjonowania Wągrowca, wizji rozbudowy, planów powstania małych i dużych firm, sposobu zaproszenia inwestorów do miasta i zaznaczam nie mam z tym problemu ale chce zaznaczyć ze przedsiębiorcy w naszym mieście to ogromna siła- my, mimo wszystko jeszcze tu jesteśmy, jeszcze dajemy radę i każdego dnia sprawiamy, ze nasi pracownicy pracują na miejscu, nie muszą dojeżdżać do innych miast.
Jak szanuje się ludzi, którzy prowadzą a właściwie walczą każdego dnia z władzami miasta chcąc funkcjonować normalnie wie każdy kto coś robi. Uważam , że wielu przedsiębiorców mogłoby wspaniale wspomóc miasto pomysłami a także zachęcić innych do założenia działalności. Kto jak nie my wiemy czego tu potrzeba najbardziej i jesteśmy gotowi dla wspólnego dobra mówić o tym, doradzać a w zamian nie oczekujemy zupełnie niczego. Jaka siła byłaby w nas gdyby udało się władzom miasta zjednoczyć wszystkich i wspólnie wprowadzać w życie wizje.
Powiecie za chwile, ze to co tu napisane to bez sensu. Może i tak a może to wynik wielu rozmów z ludźmi, może to właśnie to co wszyscy wokoło mówią tylko nikt nas nie słucha. Czy nie warto spokojnie zastanowić się nad tym jakiego chcemy miasta? Czy skoszone, zadbane trawniki, uśmiechnięci ludzie, prężnie działające, małe firmy, turyści z radością przyjeżdzający do naszego miasta to właśnie nie to?- wizytówka miasta? Czy my tylko musimy patrzeć na małe mieściny wokół nas z mniejszym potencjałem a rozwijające się niesamowicie i wykorzystujące swoje atuty? Mamy ich więcej…pomyślcie o tym drodzy włodarze Wągrowca.
M
turew
+5 #8 ławkiturew 2018-08-14 09:34
więcej niż pewne że pierwsze ławki w kościele zajmą byli PZPR-owcy i ich dzieci. Ta awangarda zawsze pierwsza na frocie walki o dobro ,,wspólne,,. Patrzmy uważnie i zapamiętajmy tych faryzeuszy.
michu
+3 #7 RE: Poświęcenie repliki sztandaru i defilada wojsk ulicami Wągrowcamichu 2018-08-13 21:41
Poszwa rusz dupe i obudż tego co jest odpowiedzialny za oświetlenie miasta bo ciemno jak w d
H.
+5 #6 RE: Poświęcenie repliki sztandaru i defilada wojsk ulicami WągrowcaH. 2018-08-12 10:46
Ciekawa konstrukcja: "O brak dbania o patriotyzm akurat burmistrza nie można posądzić". Suweren to rozumie? A swoją drogą, ciekawe ile kosztuje organizatora poświęcenie repliki sztandaru, msza w kościele? Przecież kler nie zrobi tego za darmo. Fundusze na uroczystości związane z obchodami 100 lecia Niepodległości są spore. Ale czy nie lepiej te pieniadze przeznaczyć na coś, co będzie pożyteczne, trwałe? Podczas kampanii samorządowej będziemy domagać się od burmistrza podania konkretnych danych.
2 3v3
-3 #5 RE: Poświęcenie repliki sztandaru i defilada wojsk ulicami Wągrowca2 3v3 2018-08-11 10:12
Stachu masz racje mało kto został odznaczony medalem za Zasługi dla Obronności Kraju Poszwa miał poprzednio tak odpowiedzialny etat że ten medal mu się należał jak psu miska
Stachu.
+1 #4 RE: Poświęcenie repliki sztandaru i defilada wojsk ulicami WągrowcaStachu. 2018-08-11 08:32
Cytuję turew:
Cytuję Stachu.:
O brak dbania o patriotyzm akurat burmistrza nie można posądzić

szczególnie w roku wyborczym

Zawiść ludzka nie zna granic :/
turew
-2 #3 rokturew 2018-08-11 08:26
Cytuję Stachu.:
O brak dbania o patriotyzm akurat burmistrza nie można posądzić

szczególnie w roku wyborczym
Stachu.
+1 #2 RE: Poświęcenie repliki sztandaru i defilada wojsk ulicami WągrowcaStachu. 2018-08-10 10:39
O brak dbania o patriotyzm akurat burmistrza nie można posądzić
Rafi
+5 #1 WlkpRafi 2018-08-09 23:35
Z tego co słyszałem, to tylu rekonstruktorów w WRC jeszcze nie oglądaliśmy.

Portal WRC

  • Portal WRC powstał w 2009 roku
  • Wydawca: "FOOBU" Roman Kowalczewski
  • Adres Redakcji: ul. Mickiewicza 17/30, 62-100 Wągrowiec
  • Redaktor Naczelny: Roman Kowalczewski
  • Telefon: +48 503 142 937
  • mail: [email protected]
  • Zobacz nasz profil na:

Reklama

  • Niezależny Portal Powiatu Wągrowieckiego
  • Nr 1 w Powiecie Wągrowieckim
  • W naszej ofercie znajdziesz, bannery, materiały sponsorowane, filmy reklamowe oraz reportaże wideo.
  • Całą dobę sprawdzamy skrzynkę: [email protected]

ZAPYTAJ O OFERTĘ

X

Ostrzeżenie

© 2009-2023 Portal WRC. Wszystkie prawa zastrzeżone.