Poseł Jacek Najder odchodzi z Twojego Ruchu. Wszystko przez nieprawidłowości finansowe w klubie TR.
![]() |
W środę, Andrzej Rozenek złożył rezygnację z funkcji rzecznika Twojego Ruchu, członka zarządu oraz sztabu wyborczego "w związku z niewyjaśnionymi nieprawidłowościami finansowymi".
Chodziło o zaległości, które - według doniesień medialnych - klub TR miał mieć wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zdaniem Rozenka zadłużenie TR wynosi 170 tys. złotych.
Podczas czwartkowej konferencji w Sejmie Andrzej Rozenek twierdził, że od wielu miesięcy żądał przeprowadzenia kontroli ws. świadczeń płaconych przez klub Twojego Ruchu na rzecz ZUS. Jak mówił, została w tym celu powołana wewnętrzna komisja, która jednak "nie mogła nic ustalić, bo nie otrzymywała żadnych informacji z pionu księgowego".
Poinformował, że klub TR "przez wiele miesięcy, a być może lat nie płacił składek ZUS za swoich pracowników". - To była ta kropla goryczy, która przelała czarę i musiała doprowadzić do tego, że postanowiliśmy zaprotestować. Każdy na swój sposób - powiedział.
Rozenek tłumaczył, że zarówno on jak i Sławomir Kopyciński, Marek Poznański, Jacek Najder i Łukasz Krupa zrezygnowali z pełnionych w partii funkcji i zawiesili swoje członkostwo w klubie TR. - Nie mogliśmy się zgodzić na malwersacje finansowe, które zachodziły w klubie, a być może i w partii Twojego Ruchu - mówił.
- Deklarowałem swoim wyborcom, że będę trwać w klubie Twojego Ruchu do samego końca i pomimo wielu zawirowań słowa dotrzymałem. Z chwilą, kiedy klub uległ rozwiązaniu przez przewodniczącego, zostałem z tego kontraktu politycznego zwolniony. Od tego momentu będę nadal pracował na rzecz swoich wyborców, ale już jako poseł niezrzeszony. Idea nowoczesnego państwa, przyjaznego dla obywateli, a przede wszystkim transparentnego nadal będzie mi kompasem. Sukcesy, które osiągnąłem w zakresie demokracji energetycznej i walki o prosumenta zamierzam przekładać na pozostałe płaszczyzny życia społecznego. Dziękuję tym wszystkim, którzy dotychczas mnie wspierali i zapraszam do dalszej współpracy. Wasz głos doradczy, wszelkie uwagi i spostrzeżenia zawsze były dla mnie cenne - tłumaczy całą sytuację poseł Jacek Najder.