- Opublikowano:
- Wyświetlono: 7717
Usłyszał strzały i skowyt zwierzęcia, czy zabili mu psa?
W trakcie spaceru z psem mężczyzna usłyszał strzały i skowyt zwierzęcia. Czy myśliwy zabił mu psa?
We wtorek około godziny 20:30 do Komisariatu Policji w Skokach zgłosiła się kobieta i poinformowała, o niedzielnym zdarzeniu.
- Kobieta oświadczyła, że jej ojciec około godziny 15:00 spacerował w niedzielę z psem rasy Husky w miejscowości Gołaszewo (gm. Mieścisko). W pewnym momencie pies pobiegł w kierunku lasu. Po chwili mężczyzna usłyszał strzały i skowyt zwierzęcia. Wystrzały słyszały też inne osoby, które spacerował w pobliżu. Policjanci jeszcze wczoraj wieczorem rozmawiali z jedną z tych osób — poinformował st. sierż. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Wyjaśnienie sprawy będzie bardzo trudne, ponieważ zwłoki psa nie zostały odnalezione. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy faktycznie jakiś myśliwy zastrzelił czworonoga. Sprawę szczegółowo zbadają policjanci.
Zgodnie z obowiązującym prawem myśliwemu za zabicie psa bez powodu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Co więcej, kiedy zostanie skazany prawomocnym wyrokiem, grozi mu też wykluczenie z Polskiego Związku Łowieckiego.
Komentarze
Portal nie jestem w stanie dziś udowodnić jak wtedy 15-20 lat wstecz posiadający broń myśliwską mieszkający do dziś na ul. Straszewskiej (od strony Janowieckiej) Pan K.L. zastrzelił z breneki owczarka agresywnego w kojcu jadąc od str.Wągrowca skręcając w prawo za sklepem przed Damasławkiem,podobno był to jego szwagier który wskazał wyrok agresywnego jego psa.
Rozumiem że Pan tak mieszka. A kogo to obchodzi ile kto ma m w domu i ile ludzi tam mieszka czy zwierząt. To jest kogoś problem a nie nasz. Na innym portalu pisze że chciałaby odnaleźć psa jeśli żyje lub nie.
Jak nie masz warunków to nie trzymasz psa proste?Mieszkanie 38 m kwadratowych, 5 osob i 3 psy.Chorzy jesteście!Krowę albo swinie terz będziesz trzymal w bloku?Jasne psa szkoda, ale człowieka nie.A dlaczego, bo pies nie gada i nie powie ci żeś g....
CO ZA BANDA
winny jest i jeden i drugi \ oboje powinni być surowo ukarani\
- gdyby pies nie biegał luzem do zdarzenie by nie doszło \ pies mógł gonić zwierzęta leśne \
- a myśliwy powinien strzelać tylko i wyłącznie do celu rozpoznanego \ przecież w lesie zamiast psa mógłby być człowiek \
Ciekawy jestem ( o ile posiada Pan zwierzę) czy zawsze na smyczy chodzi z Panem? Jesli pan zwierzaka nie ma, to nic dziwnego że wazniejsze jest dojeba* mandat, za brak smyczy, i odwrocic uwagę od takiego okrucienstwa. "Bo to był TYLKO pies, nie człowiek" Ludzie to sadysci za grosz empatii.Przypomnę o mandacie, jak kiedykolwiek Panu przytrafi sie cos podobnego lub komus z bliskich.
PANIE PRAWNIKU doskonała interpretacja kodeksu. Jak już o kodeksie rozmawiamy, to dla winnego zdarzenia mordercy odebrania dożywotnie broni palnej- o ile miał pozwolenie i pozbawienie wolności.
To może Panu też założę smycz i obroże i powiem żeby się Pan wybierał na smyczy. Kolega chyba nie zna tej rasy. One potrzebują dużo ruchu, A nie wszyscy mają możliwość wyprowadzenia go na podwórko. Na końcu nigdzie nie będzie miał chodzić bo wszędzie zagrożenie.. Zwierzyna lata to i pies niech sobie polata A w tych godzinach to raczej nikogo w lesie nie spotkamy a nie pierwszy raz słyszymy o postrzeleniu kogoś innego z nie zwierzyny. Czy tak ciężko rozróżnić? A jeśli nie na pewności to po co strzela.
To gdzie pies ma się wybiegać? To myśliwy powinien być uważny i nie strzelać w pierwsze lepsze zwierze które zobaczy.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.