- Opublikowano:
- Wyświetlono: 4452
Strażacy uratowali zaklinowanego w płocie psa
Nietypowa akcja strażaków, uratowali zaklinowanego w płocie psa. Konieczne było użycie nożyc hydraulicznych.
Strażacy 14 sierpnia otrzymali zgłoszenie o zaklinowanym psie w ogrodzeniu na jednej z prywatnych posesji w Kobylcu.
- Właścicielka własnymi siłami próbowała uwolnić psa zaklinowanego w płocie, jednak te próby okazały się bezskuteczne. Konieczna była interwencja strażaków. Nasze działania polegały na wycięciu jednego pręta metalowej furtki przy użyciu nożyc hydraulicznych i wyciągnięciu psa ze szczeliny — poinformował st. sekc. Piotr Kaczmarek, oficer prasowy KP PSP w Wągrowcu.
Pies cały i zdrowy, chodź troszkę przestraszony, wrócił do właścicielki.
Komentarze
Prowda.jeszcze by pies traumy dostoł.Człowiek to nic, pies to dopiero persona
I masz wygięty płot a tak jak dobrze pospawasz to nie widać że coś było nie tak ?
Nakrywasz psa trzymasz psa bierzesz deske wrazie co nad psem i tniesz nad deską
Fakt, można użyć boscha, tylko jakby się cięło to niestety, ale iskry poraniłyby psiaka i więcej byłoby szkody. A strażacy wykorzystują każdą taką akcję również jako szkolenie, bo dziś w płocie jest psiak, a jutro może być dziecko. A wtedy nijak boschką nie utną. A każde, nawet najmniejsze użycie narzędzia pozwala poznać jego działanie. Bo robota w terenie to nie poligon, czy plan przed strażnicą. Tak jak myśliwi, strzelają na strzelnicy i trafiają, a wypadki postrzelenia ludzi się zdarzają, bo mają za mało obycia z bronią.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.