- Opublikowano:
- Wyświetlono: 9428
Jerzy N. wjechał pod nadjeżdżający szynobus
Dzisiaj około godziny 12:00, na przejeździe kolejowym w Gołańczy, doszło do zderzenia samochodu dostawczego z szynobusem.
- Po wykonaniu wstępnych czynności ustalono, że kierujący samochodem VW Crafter 54-letni Jerzy N., nie upewnił się co do możliwości bezpiecznego przejazdu przez przejazd kolejowy i wjechał pod nadjeżdżający szynobus - poinformował sierż. Dominik Zieliński, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu.
Szynobusem podróżowało 15 pasażerów, żadna osoba nie doznała obrażeń. Maszynista i 54-letni Jerzy N. zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, byli trzeźwi, dodatkowo od maszynisty i kierowcy pobrano krew do badań.
- Sprawcy zdarzenia funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego - dodaje sierż. Zieliński.
Sprawę prowadzi KPP Wągrowiec.
Komentarze
To kierowca ewidentnie zawinił, jak można pociągu nie zauważyć. Jakby się zatrzymał i upewnił czy jedzie pociąg czy nie to by nie było tego tematu.
A pamietacie wypadek smiertelny z udzialem Wojciecha K. (radnego) do dzisiejszego dnia nie ma zabranego prawka a zginal czlowiek czyli wg wagrowieckiej policji nie spowodował rażącego zagrożenia tylko ......
resztę sami sobie dopowiedzcie.
Stuknijcie się w łeb..i tyle wam powiem!!! Jeżeli się zatrzymujesz w związku ze znakiem STOP to ślepy zauważył by nadjeżdżający szynobus. Jeśli na tym przejeździe po zatrzymaniu auta komantator o nazwie "..." nie widzi nic na torach to wypadało by i jemu zatrzymać prawko...bo ślepy jak kret!!!!! A dla "alibaby" ciekawy czy byłbyś taki mądry gdyby ktoś od Ciebie z rodziny jechał tym busem. Wykbraź sobie jeśli klient nie wypiepszyłby w bok szynobusu tylko szynobus w bok busa. Skutki byśmy mieli opłakane i ciekawe czy wtedy byś był taki mądry w gębie. I bardzo dobrze, że zabrali mu prawko...jeśli jestem przemęczony to nie wskadam za kółko..proste i logiczne!!!!!!!!!
Z drugiej strony, widzisz ten znak stop? Zatrzymujesz się, nie jedziesz, patrzysz, a dopiero jedziesz. Lepiej spiesz się powoli.
A z trzeciej strony, to prawda, paru magików szalejących po Gołańczy powinno od dawna mieć zabrane prawo jazdy.
Nawet dożywotnio.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.