Wójt Gminy Damasławek Cyprian Wieczorek przypomina mieszkańcom o obowiązku posiadania ważnej umowy na wywóz nieczystości ciekłych oraz przechowywania rachunków potwierdzających opróżnianie zbiorników. To nie jest prośba ani sugestia, ale wymóg wynikający z przepisów prawa.

Umowa i rachunki – podstawa przy kontroli. Każdy właściciel nieruchomości, który korzysta z szamba, musi mieć zawartą umowę z uprawnioną firmą asenizacyjną na wywóz nieczystości ciekłych. Do tego potrzebne są rachunki lub faktury potwierdzające regularne opróżnianie zbiornika. To właśnie te dokumenty są podstawą podczas kontroli prowadzonych przez gminę.
Brak umowy lub rachunków może zostać potraktowany jako niewywiązywanie się z obowiązków i skutkować mandatem.
Jak często trzeba opróżniać szambo? Zgodnie z przypomnieniem wójta, zbiorniki bezodpływowe powinny być opróżniane co najmniej raz na dwa miesiące. Chodzi o to, aby nie dopuszczać do przepełnienia szamba, wycieku ścieków, cofania się nieczystości do instalacji czy rozlewania się ich na posesji. Taka częstotliwość pozwala zachować porządek na terenie nieruchomości, ogranicza uciążliwe zapachy i zmniejsza ryzyko skażenia gleby oraz wód gruntowych.
Osobne zasady dotyczą właścicieli przydomowych oczyszczalni ścieków. W ich przypadku kluczowe jest opróżnianie osadnika zgodnie z instrukcją eksploatacji urządzenia, jednak nie rzadziej niż raz w roku.
To również będzie weryfikowane podczas kontroli – gmina może poprosić o okazanie dokumentów potwierdzających wywiezienie osadów przez uprawnioną firmę.
Kontrole co dwa lata to obowiązek gminy. Jak podkreśla Cyprian Wieczorek, gmina nie prowadzi tych działań „dla zasady”, ale dlatego, że nakłada na nią taki obowiązek ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Przepisy wymagają, aby samorząd co dwa lata skontrolował nieruchomości pod kątem sposobu odprowadzania ścieków.
Jeśli gmina zaniedba te obowiązki, sama może zostać ukarana przez organy kontrolne. Dlatego kontrole szamb i przydomowych oczyszczalni będą prowadzone systematycznie.
Mandaty dla właścicieli – nawet do 5000 zł. Konsekwencje mogą dotknąć także właścicieli nieruchomości. Za brak umowy, brak rachunków, nieopróżnianie szamba czy niewłaściwą eksploatację oczyszczalni grożą kary finansowe – od 500 zł do nawet 5000 zł.
W praktyce oznacza to, że taniej i bezpieczniej jest regularnie opróżniać zbiornik i zachowywać wszystkie dokumenty niż narażać się na wysoki mandat.
Regularne opróżnianie szamba lub osadnika w przydomowej oczyszczalni to nie tylko spełnianie wymogów prawa. To także:
• mniejsze ryzyko awarii instalacji,
• brak cofania się ścieków i zalewania posesji,
• ograniczenie nieprzyjemnych zapachów,
• ochrona gleby i wód gruntowych przed zanieczyszczeniem,
• spokój podczas gminnej kontroli.
To prosta czynność, która przekłada się na komfort życia, bezpieczeństwo sanitarne i realne oszczędności – bo naprawa uszkodzonego zbiornika lub skażenia terenu bywa dużo droższa niż regularne wywozy.



